Po kilkudziesięciu godzinach ciągłych, ulewnych deszczy, w wielu miejscach południowej i centralnej Polski doszło do podtopień dróg i zabudowań. Strażacy do wypompowywania wody i zabezpieczania posesji wyjeżdżali już przeszło 2 tysiące razy.
Najtrudniejsza sytuacja nadal panuje w woj. śląskim i małopolskim, gdzie spadło nawet ponad 100 mm deszczu, czyli więcej niż powinno przez cały miesiąc. Tak przekroczeń stanów ostrzegawczych i alarmowych na rzekach jest najwięcej.
Na Wiśle tworzą się liczne fale wezbraniowe. W Jawiszowicach poziom rzeki podniósł się o 4 metry w porównaniu ze stanem sprzed ulew. W Krakowie, gdzie nadal obowiązuje pogotowie przeciwpowodziowe, Wisła wezbrała o całe 3 metry, przekracza stan ostrzegawczy o 90 cm, a do stanu alarmowego brakuje już tylko 60 cm.
Wysoki poziom Wisły przy Wawelu w Krakowie. Fot. TwojaPogoda.plPod wodą znalazły się położone w dolnej części Bulwarów Wiślanych, na wysokości Wawelu, ścieżki piesze i rowerowe. Rwąca rzeka nanosi na brzeg muł, piasek, glony i najróżniejsze szczątki. Strażnicy miejscy proszą spacerujących turystów i mieszkańców o zachowanie dystansu od rzeki.
Poziom Wisły w Krakowie nie tylko podniósł się o 3 metry, ale również znacząco zwiększył się jej przepływ, i to aż 7-krotnie. Obecnie stan rzeki stabilizuje, a to oznacza, że po południu w środę (1.09) zacznie opadać.
Wysoki poziom Wisły przy Wawelu w Krakowie. Fot. TwojaPogoda.plW dalszym ciągu niebezpiecznie jest nad mniejszymi rzekami w Krakowie. W nocy na potoku Malinówka przy ul. Blacharskiej został utworzony tymczasowy zbiornik retencyjny. Dzięki temu zatrzymano znaczne ilości wody, które mogły zagrozić mieszkańcom Bieżanowa i okolic.
Zbiornik został zbudowany z inicjatywy władz miasta z tzw. „big bagów”, jednotonowych worków z kruszywem, uzupełniony workami z piaskiem. W akcji brali udział strażacy z Państwowej Straży Pożarnej, Ochotniczej Straży Pożarnej i mieszkańcy Krakowa.
Źródło: TwojaPogoda.pl / PSP / IMGW-PIB / Kraków.pl