Z wieloletniej serii pomiarowej IMGW wynika, że najczęściej pierwsze po sezonie letnim przymrozki na wysokości klatki meteorologicznej, a więc na 2 metrach, pojawiają się dopiero w połowie października.
Jednak na tle historii zdarzało się, że występowały znacznie wcześniej, bo już między 3 a 8 września. Były też tak ciepłe jesienie i początki zimy, że pierwsze ujemne temperatury odnotowaliśmy dopiero między 17 a 21 grudnia.
Dawniej przymrozki na 2 metrach nadchodziły dużo wcześniej i potrafiły być znaczne, zwłaszcza w latach 60. ubiegłego wieku, gdy padło z ich powodu kilka rekordów. Jak podaje serwis Meteomodel.pl w dniu 30 sierpnia 1966 roku w osadzie Biebrza na Podlasiu odnotowano minus 2,8 stopnia, zaś w Białowieży minus 1,7 stopnia.
Mowa o przymrozkach na terenach nizinnych. Jednak u stóp gór spadki temperatury poniżej zera zdarzają się dużo częściej. 21 sierpnia 2015 roku w Czarnym Dunajcu na Podhalu temperatura spadła do minus 3,1 stopnia.
Przygruntowe przymrozki pojawiają się jeszcze wcześniej, w dodatku niemal corocznie. Ostatni sierpniowy przymrozek przy powierzchni ziemi wystąpił w osadzie Biebrza 23 sierpnia 2019 roku, gdy temperatura spadła do minus 0,5 stopnia.
Z kolei w 2018 roku w tej samej miejscowości zmierzono minus 1,1 stopnia. Choć były one zwykle niewielkie, to jednak zdarzały się wyjątki. W sierpniu 1959 roku w Kołudzie Wielkiej, niedaleko Inowrocławia na Kujawach, przy gruncie było minus 6 stopni.
Tak wczesne przymrozki to efekt sprzyjających warunków atmosferycznych. Są one spowodowane nocnym wypromieniowaniem ciepła z podłoża do atmosfery, dlatego zwane są przymrozkami radiacyjnymi. Zazwyczaj mają niewielki zasięg przestrzenny i występują lokalnie.
Przymrozki radiacyjne najczęściej występują tuż nad powierzchnią gruntu, do wysokości 2 metrów, w pogodne noce, przy niskiej wilgotności powietrza i słabym wietrze. W obniżeniach terenowych, do których spływa nocą cięższe, zimne powietrze, powstają zastoiska mrozowe.
Nie bądźmy więc zaskoczeni, jeśli krótko przed i krótko po wschodzie słońca trawy i nasze samochody pokryją się szronem. Będzie to zjawisko lokalne, ale będzie wskazywać na to, że lato wielkimi krokami dobiega końca, a jego miejsce wkrótce zajmie jesień.
Źródło: TwojaPogoda.pl / Meteomodel.pl / IMGW-PIB.