FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Tak gorąco nad Morzem Śródziemnym jeszcze nie było. Na termometrach w cieniu niemal 50 stopni

Fala saharyjskich upałów wlewa się nad południową Europę. We Włoszech termometry pokazały 47 stopni w cieniu. Jeszcze goręcej jest tam, skąd też żar napływa. W stolicy Tunezji odnotowano nigdy wcześniej nie widziane 50 stopni.

Fot. Pixabay.
Fot. Pixabay.

Południe Europy dosłownie płonie od palącego słońca, upału i suszy. Temperatura z łatwością przekracza 40 stopni w cieniu. Najgorętszym miejscem na kontynencie jest obecnie włoska Sycylia, gdzie we wtorek (10.08) w centralnych i wschodnich regionach wyspy temperatura przekroczyła 45 stopni.

Najcieplej było w miejscowości Lentini, gdzie termometry wskazały 47 stopni. To jedna z najwyższych temperatur kiedykolwiek odnotowanych nie tylko we Włoszech, ale w całej Europie. Jednak tam, skąd też piekielny żar napływa, jest jeszcze goręcej.

Mowa oczywiście o północnych regionach Afryki. Z powodu temperatur przekraczających 45 stopni wciąż wybuchają pożary wysuszonej roślinności. Tylko w Algierii minionej doby pojawiło się przeszło 40 nowych ognisk. Niestety, żywioł pozbawił życia 42 osoby, w tym 25 walczących z nim żołnierzy.

W sąsiedniej Tunezji, która dotychczas była popularnym miejscem wypoczynku polskich turystów, żar stał się nie do wytrzymania. W Tunisie, stolicy tego kraju, odnotowano we wtorek (10.08) rekordowe 49 stopni. To najwyższa temperatura na tle całej historii pomiarów. Dotychczasowy rekord sprzed 78 lat wynosił 47,4 stopnia.

Fala ekstremalnych upałów utrzyma się na południu Europy jeszcze przez kilka dni. Od Portugalii i Hiszpanii przez Włochy po Grecję temperatura będzie przekraczać 40 stopni, a lokalnie nawet 45 stopni. Wśród najgorętszych stolic znajdą się m.in. Madryt, Rzym i Ateny.

Źródło: TwojaPogoda.pl / WHO / Rai News.

prognoza polsat news