FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

W Warszawie piorun poraził mężczyznę. „Nie potrafił powiedzieć nawet jednego słowa”

Mężczyzna przechodzący przez przejście dla pieszych w Warszawie został porażony piorunem. Oszołomiony podszedł do strażników miejskich i nie był w stanie wydusić słowa. Miał sporo szczęścia, że błyskawica nie uderzyła w niego bezpośrednio.

Fot. Pixabay.
Fot. Pixabay.

30-letni mężczyzna zmierzający do pracy w piątkowy (16.07) poranek, krótko przed godziną 8:30 na warszawskim Ursusie, stał się najprawdopodobniej pierwszą ofiarą pioruna w tym roku. Nad stolicą przetaczała się wyjątkowo gwałtowna burza.

Jak twierdzą strażnicy miejscy, którzy usłyszeli bardzo bliski grzmot, podczas kontroli pojemników z odpadami przy ul. Balickiej podszedł do nich mężczyzna, który próbował coś powiedzieć, ale nie potrafił poprawnie wyartykułować nawet jednego słowa.

Wyraźnie był oszołomiony. Gdy uspokoił się, opowiedział co go spotkało. Okazuje się, że przy rondzie usłyszał huk, jakby wystrzał pistoletu, a następnie poczuł jakby porażenie prądem. Najpewniej piorun uderzył obok niego, ponieważ energia, która przeskoczyła na mężczyznę była na tyle nieduża, że nie doznał poważnych obrażeń.

Rondo w Ursusie, na którym piorun poraził mężczyznę. Fot. Google Maps.

Gdyby piorun poraził go bezpośrednio, najpewniej mieszkaniec Ursusa by nie przeżył. Strażnicy miejscy natychmiast wezwali na miejsce ratowników medycznych, którzy udzielili mu pomocy. Na szczęście jego życiu nic nie zagrażało.

Krew może się zagotować

Podczas porażenia piorunem najczęściej dochodzi do skurczu mięśni, który na jakiś czas paraliżuje ofiarę. Na powierzchni ciała pojawiają się jedynie poparzenia, ale często bywają one niezauważalne.

Większe spustoszenia piorun wywołuje wewnątrz organizmu, ale nie zawsze są one śmiertelne. W sekundę od uderzenia dochodzi do zagotowania się krwi w zewnętrznych strukturach ciała człowieka. Stąd też charakterystyczne oparzenia na ciele.

Uszkodzone zostają też komórki układu nerwowego, dlatego osoby porażone często mają poważne problemy neurologiczne, takie jak ubytki w pamięci, rozkojarzenie, migrenowe bóle głowy, epilepsje i bezsenność.

Porażenie może również doprowadzić do zatrzymania akcji serca. Człowiek uderzony piorunem zachowuje się dokładnie tak samo, jak byłby porażony prądem z zerwanej linii energetycznej bądź też po dotknięciu płotu znajdującego się pod napięciem. Przeważnie porażony ginie od razu, czasem jednak po kilku godzinach, ale zdarzały się przypadki, że dopiero po kilku dniach.

Źródło: TwojaPogoda.pl / Polsat News / Straż Miejska Warszawa.

prognoza polsat news