FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Inwazja wilgotniaka, plastikowca, torebkowca i opakowańca na Polskę. Sprawdź, jak z nimi walczyć

Polska zmaga się z bezprecedensową inwazją maseczkowca, wilgotniaka, lateksowca, torebkowca, plastikowca i opakowańca. Ty też możesz pomóc w neutralizacji tych niebezpiecznych dla środowiska gatunków. Sprawdź, w jaki sposób.

Fot. Karkonoski Park Narodowy.
Fot. Karkonoski Park Narodowy.

Maseczkowiec twarzowy, lateksowiec pięciopalczasty, plastikowiec porzucony, opakowaniec ciasteczkowy, wilgotniak chusteczkowy i torebkowiec szeleszczący to inwazyjne gatunki, które atakują naszą okolicę. Szczególnie upodobały sobie przydrożne rowy, wejścia do lasów oraz brzegi stawów i rzek. Każdy dzień jest dobry na walkę z nimi. Im szybciej się ich pozbędziemy, tym szybciej środowisko naturalne odsapnie.

Maseczkowiec twarzowy pojawił się masowo w marcu ubiegłego roku. Jego inwazja była niespodziewana. Początkowo zbudowanego z polimerów zwierzaka z rodziny kagańcowców każdy chciał mieć. Jednak z czasem zaczął doskwierać coraz bardziej. Ma na sobie tyle zarazków, że ludzie porzucają go gdzie popadnie, w lesie, nad rzeką czy na trawniku. Uwielbia wisieć na gałęziach przypominając liście.

Fot. TwojaPogoda.pl

Lateksowiec pięciopalczasty to dobry kolega maseczkowca. Występuje razem z nim od roku i przybiera najczęściej białą, czarną lub niebieską barwę. Dzięki licznym palcom może poruszać się po najbardziej niedostępnych zakątkach Polski, od gór aż po plaże. Ten gatunek potrafi przeżyć nawet kilkadziesiąt lat przy tym w ogóle nie ewoluując.

Fot. TwojaPogoda.pl

Plastikowiec porzucony jest zwierzęciem średniej wielkości z rodziny odpadkozawieruszowatych. Długość życia plastikowca może wynieść nawet 80 lat. Choć pożyteczny dla ludzi, niemniej jednak powinien być trzymany w niewoli i zdecydowanie nie powinien przedostać się do środowiska przyrodniczego. Wśród roślin leśnych wygląda obrzydliwie i absolutnie tam nie pasuje. 7 z 10 plastikowców trafia do odpadów segregowanych, my jednak musimy umieścić tam je wszystkie!

Fot. Karkonoski Park Narodowy.

Torebkowiec szeleszczący, choć ledwie widzialny, jest wstrętnym zwierzęciem z rodziny odpadkozawieruszowatych. Ponieważ prawie nic nie waży, potrafi latać z wiatrem i zmieniać położenie. Chwyta się gałęzi i straszy turystów odwiedzających park narodowy. Długość życia torebkowca sięga kilkudziesięciu lat i w tym czasie do lasu potrafi zlecieć się ich naprawdę dużo. A wystarczy tak mało, po prostu nie wypuszczać go z kieszeni. Zależy to od każdego!

Fot. Karkonoski Park Narodowy.

Opakowaniec ciasteczkowy to drobne zwierzę z rodziny odpadkozawieruszowatych. Jest mało widoczny, wypada z kieszeni i leży cicho przy szlaku, nawet kilkadziesiąt lat. Nie pasuje do ekosystemu leśnego, przeciwnie zwraca na siebie uwagę jaskrawym kolorem. Dzięki jego małym rozmiarom nie stwarza żadnego problemu, aby go zawsze wynieść z lasu, bo do niego nie należy!

Fot. Karkonoski Park Narodowy.

Wilgotniak chusteczkowy jest mało widocznym zwierzęciem z rodziny odpadkozawieruszowatych. Choć na pierwszy rzut oka wygląda niegroźnie, zdecydowanie nie należy do środowiska leśnego. W oczywistych chwilach jest niewątpliwie pożyteczny, ale ich nagromadzenie w lesie i w zaroślach zaczyna być nie do zniesienia. Jego mankamentem jest fakt, że nie chce opuścić lasu przez kilkadziesiąt, a nawet kilkaset lat. Wilgotniaka można zatem użyć, ale później trzeba go wynieść!

Fot. Karkonoski Park Narodowy.

Źródło: TwojaPogoda.pl / Karkonoski Park Narodowy.

prognoza polsat news