Jeszcze wczoraj (25.02) na Podhalu panowała prawdziwie wiosenna pogoda. W Zakopanem przy wolnym od chmur niebie termometry pokazały 18 stopni w cieniu i była to najwyższa temperatura w lutym w całej historii pomiarów meteorologicznych.
Jednak dzisiaj (26.02) na terenach górskich i okołogórskich spodziewamy się załamania pogody i to dosłownie z godziny na godzinę. Wieczorem zachmurzy się i zacznie padać, najpierw deszcz, a jeszcze przed północą również sam śnieg, gdy temperatura przejdzie na wartości ujemne.
Sypać będzie przez całą noc z piątku na sobotę (26/27.02), a także w sobotę (27.02). Spadnie nawet kilka centymetrów świeżego śniegu, akurat w momencie, gdy stara pokrywa śnieżna zaczęła się błyskawicznie roztapiać, a ulice i chodniki spłynęły wodą. Trzeba się liczyć z groźnym oblodzeniem. Będzie bardzo ślisko.
Lepiej nie wychodzić w góry
Osoby planujące wybrać się w Karpaty i Sudety w weekend (27-28.02) powinny poważnie się nad tym zastanowić, ponieważ w sobotę (27.02) spodziewamy się opadów śniegu, które przy wietrze przekraczającym w porywach 70-80 km/h, będą mieć postać zawiei śnieżnych.
Niski pułap chmur, a przez to gęste mgły, sprawią, że widoczność będzie ograniczona do zaledwie kilku metrów. Nie trudno będzie stracić orientację i pobłądzić. Wichura może stanowić zagrożenie na stromych podejściach. Szlaki będą śliskie.
Pierwszy deszcz od tygodnia
Podczas, gdy w górach i na terenach podgórskich spadnie śnieg, na nizinach pojawił się pierwszy od tygodnia deszcz. Najpierw zaczęło padać na Ziemi Lubuskiej, a następnie w Wielkopolsce, na Kujawach i Mazowszu.
W drugiej połowie dnia parasole przydadzą się w centrum i na południu kraju. Deszcz nie spadnie tylko w północnych województwach. Jednocześnie ochłodzi się. Temperatura na większym obszarze nie przekroczy już 10 stopni, jedynie na południu będzie jeszcze nawet ponad 15 stopni.
Źródło: TwojaPogoda.pl