Bob Barnard jak co dzień o poranku prezentował prognozę pogody i w obliczu fali nietypowych mrozów, która opanowała amerykańską Wirginię, opowiadał o tym, jak radzić sobie z oblodzonymi szybami w samochodzie, gdy nagle podbiegł do niego szczeniak.
Reporter chwycił pieska na ręce i próbował przytulić, ale ten ani myślał mu ulec. Wierzgał łapkami na wszystkie strony, merdał ogonkiem i próbował go polizać po zamaskowanej twarzy. Po chwili po młodziutkiego pieska podbiegła jego właścicielka, która zdradziła, że niesforny słodziak wabi się... Pierogi. Pysznie!
Źródło: TwojaPogoda.pl