Trwa akcja ratownicza nad brzegiem rzeki w północnych Indiach, która gwałtownie zebrała, uszkadzając zaporę wodną. Masy wody, głazów i pyłu runęły na teren budowy hydroelektrowni. Robotnicy nie zdążyli się ewakuować.
Według lokalnych władz mogło zginąć nawet 150 osób. Na nagraniu widoczny jest moment przetaczania się rwącej rzeki, zasilanej przez lodowiec, przez teren budowy. Przypomina to tsunami, które niszczy wszystko na swoje drodze.
W rejon wysłano wojsko, aby pomagało poszkodowanym, prowadziło poszukiwania zaginionych i pilnowało porządku. Obecnie poziom rzeki wrócił do normy, ale fala wezbraniowa popędziła w dół rzeki, która stanowi jeden z dopływów Gangesu.
W regionie ogłoszono alarm i wezwano wszystkie służby do nadzorowania sytuacji, a w razie potrzeby, ewakuowania ludności z zagrożonych obszarów. Wyprawa badawcza niebawem wyruszy w Himalaje, aby dokładnie zbadać przyczynę kataklizmu.
Źródło: TwojaPogoda.pl / Hindustan Times.