Jak czytamy na łamach pisma naukowego „The Cryosphere”, od połowy lat 90. ubiegłego wieku na całym świecie straciliśmy bezpowrotnie 28 bilionów ton lodu, co oznacza, że corocznie roztapiało się 1,2 biliona ton lodu zawartego w lądolodach.
Tempo roztapiania się lodu jest obecnie aż o 57 procent większe niż trzy dekady temu. Naukowcy dokonując analizy nie wzięli pod uwagę morskiej pokrywy lodowej, w tym gór lodowych, które nie powodują podnoszenia się poziomu światowych oceanów.
Obliczeń dokonano jedynie na podstawie roztapiających się lądolodów Antarktydy i Grenlandii oraz lodowców górskich, które zasilają rzeki, jeziora i morza, a przez to za pomocą wtłaczania do nich słodkiej wody, podnoszą poziom oceanów.
Gdyby cały utracony w ciągu tylko jednego roku lód zebrać w postaci sześcianu, to jego bok mierzyłby aż 10 kilometrów. Można sobie wyobrazić, jak wielki blok lodowy zniknął z powodu ocieplania się klimatu.
Średnia globalna temperatura w porównaniu z okresem sprzed rewolucji przemysłowej podniosła się o 1,1 stopnia. Jednak w Arktyce, która jest najszybciej ocieplającym się regionem naszej planety, temperatura wzrosła o 2 stopnie.
Źródło: TwojaPogoda.pl / The Cryosphere.