Hiszpania i Portugalia zostały spustoszone przez ulewne deszcze i wichury. W wielu miejscach padało tam obficie, że doszło do podtopień dróg i zabudowań. We znaki mieszkańcom dały się też wichury, w trakcie których porywy wiatru dochodziły do 150 km/h.
Złamane gałęzie upadały na linie energetyczne powodując ich zerwanie i przerwy w dostawach prądu dla 50 tysięcy domostw. Najtrudniejsza sytuacja panowała w Kastylii i Leonie, gdzie wciąż jeszcze trwa sprzątanie po największej od 50 lat śnieżycy.
Jak pamiętamy, odcięła ona od świata wiele miejscowości, niektóre na kilka dni. W wypadkach na śliskich drogach i w rezultacie zejścia lawin śnieżnych zginęło kilka osób. Ulewy przyspieszyły roztopy powodując podtopienia, a wezbrane rzeki zaczęły wylewać doprowadzając do powodzi.
Wśród najbardziej dotkniętych niepogodą regionów znalazła się też Majorka i Ibiza. W wyższych partiach tych górzystych wysp szalał huraganowy wiatr, który łamał drzewa i uszkadzał dachy na zabudowaniach. Szkody materialne są znaczące.
Ulewy i wichury dają się obecnie we znaki we Francji i we Włoszech. W Wenecji, gdzie poziom Morza Adriatyckiego podniósł się wobec stanu normalnego o 115 cm, uruchomiono zaporę powodziową Mojżesz, w ten sposób chroniąc m.in. Plac Św. Marka i tamtejsze sklepy i restauracje przed zalaniem.
Wiele dróg jest nieprzejezdnych z powodu zatarasowania przez powalone drzewa. Utrudnienia dotknęły też ruch kolejowy. Na terenach górzystych szaleją śnieżyce, które stwarzają zagrożenie lawinami. Turystom odradza się wyjścia na szlaki do czasu poprawy pogody.
Winny tego pogodowego zamieszania układ niskiego ciśnienia błyskawicznie zmierza w kierunku naszego kraju. W poniedziałek (25.01) przyniesie we wschodniej Polsce paraliżujące śnieżyce i zawieje. Może w trakcie nich spaść nawet do 20-30 cm śniegu.
Źródło: TwojaPogoda.pl / RTVE / Rai News.