Na torfowisku w Czarnym Dunajcu na Podhalu we wtorek (12.01) o godzinie 4:28 nad ranem temperatura spadła do minus 21 stopni. To największy mróz od początku zimy w skali całej Polski. W tym samym czasie w Zakopanem było minus 13 stopni, w Krakowie minus 9 stopni, w Warszawie minus 4 stopnie, a w Świnoujściu plus 1 stopień.
Podczas, gdy niemal w całym kraju mróz był niewielki, w przedziale od 1 do 5 stopni poniżej zera, to na terenach górzystych, zwłaszcza w kotlinach, okazał się siarczysty. To skutek intensywnego promieniowania ciepła przy pogodnym niebie.
Najniższa temperatura na 2 m została zanotowana na stacji #IMGW w Zakopanem.
— IMGW-PIB METEO POLSKA (@IMGWmeteo) January 12, 2021
Wyniosła -13,4 C
Na morzem temperatura nie spadła poniżej 0 stopni ale przy gruncie wyniosła 0.
Zimna noc była na południu kraju przy gruncie zanotowaliśmy kilkunastostopniowy mróz. #mróz #zima pic.twitter.com/0EjMTe9aRQ
To dopiero przedsmak tego, jak lodowato będzie pod koniec tygodnia. Wówczas temperatura na Podhalu będzie spadać poniżej minus 30 stopni. Nie można wykluczyć, że zbliży się do rekordu ostatniego 5-lecia z 2017 roku.
Nawet 50 stopni mrozu
Mrozowisko w Czarnym Dunajcu, gdzie profesjonalne pomiary prowadzi nasz czytelnik Arnold, słynie z ekstremalnie niskich temperatur. Nawet w lipcu temperatura o porankach potrafi tam spadać poniżej zera, co nigdy dotąd nie zdarzyło się w naszych miejscowościach położonych na nizinach.
W najpogodniejsze i najmroźniejsze zimowe noce temperatura spada poniżej minus 30 stopni. Dotychczas największy mróz panował w nocy z 7 na 8 stycznia 2017 roku, kiedy odnotowano minus 39 stopni. Jednak 11 lutego 1929 roku mogło być nawet niemal minus 50 stopni.
Źródło: TwojaPogoda.pl / IMGW.