W weekend (9-10.01) w większości regionów kraju spodziewamy się nie wyższej temperatury niż na poziomie zera. Miejscami na południu i wschodzie będzie panować całodobowy mróz, ponieważ nawet w najcieplejszym momencie dnia nie odnotujemy więcej niż minus 1 stopień.
Coraz niższa temperatura będzie sprawiać, że prószący śnieg przestanie się roztapiać, a jego kołderka będzie się systematycznie zwiększać. Krajobrazy zabielą się również tam, gdzie śnieg choć prószył, to jednak nie zdołał się utrzymać, a więc na południu i wschodzie kraju.
Na wschodzie śniegu nie spadnie dużo, najwyżej do 1-2 cm. Na większym obszarze biała pokrywa będzie miała od 2 do 5 cm, a na Pomorzu Gdańskim, Żuławach i Kujawach około 20 cm. Jeszcze więcej śniegu spodziewamy się w górach, powyżej 30 cm.
Pogoda na sobotę
Pierwszy dzień weekendu minie pod znakiem słabych, przelotnych opadów śniegu. Mocniej poprószy tylko na Mazurach i Podlasiu. Na południu kraju w przerwie między kolejnymi falami opadów niebo będzie się przejaśniać.
Temperatura będzie oscylować w okolicach zera. Na północnym wschodzie maksymalnie będą 2 stopnie poniżej zera. Najcieplejsze powietrze pozostanie nad wybrzeżem, do plus 2 stopni.
Pogoda na niedzielę
Druga połowa weekendu nie przyniesie zmian w pogodzie. Prószyć będzie na południu, wschodzie i w centrum, ale bardzo słabo i przelotnie. Pojawi się nieco więcej przejaśnień, ale na większe rozpogodzenia raczej nie mamy co liczyć.
Będzie jeszcze zimniej, na wschodzie, południu i w centrum z całodobowym mrozem. Na północnym wschodzie w najcieplejszym momencie dnia odnotujemy 3 stopnie poniżej zera. Dodatnie wartości termometry wskażą tylko na północnym zachodzie.
Źródło: TwojaPogoda.pl