Tak małych ilości śniegu w Tatrach u kresu roku nie było od wielu lat. W poniedziałek (28.12) rano na szczycie Kasprowego Wierchu leżało zaledwie 15 cm białego puchu. Dla porównania przed rokiem było go 135 cm, a 3 lata temu aż 205 cm. Nawet w grudniu 2014 roku, który był bardzo mało śnieżny, śniegu leżało ponad 20 cm.
Jednak szykują się duże zmiany, ponieważ nad najwyższe polskie góry nadciąga największa śnieżyca w tym sezonie. Póki co śnieg prószy słabo, ale od godzin wieczornych z każdą godziną jego natężenie będzie się zwiększać.
Najmocniej sypać będzie między późnym wieczorem a wczesnymi godzinami porannymi. Do wtorkowego (29.12) świtu spadnie nawet 20-30 centymetrów świeżego śniegu, tym samym zwiększając łączną grubość pokrywy śnieżnej do niemal pół metra.
Śnieżycy będzie towarzyszyć huraganowy wiatr, osiągający chwilami nawet powyżej 150 kilometrów na godzinę. Zawieja śnieżna z prawdziwego zdarzenia ograniczy widoczność do zera. Ratownicy górscy odradzają wszelkich wyjść na szlaki w trakcie zawieruchy, a także krótko po niej.
Tak gwałtowny przyrost pokrywy śnieżnej sprawi, że szlaki będą nieprzetarte, niewykluczone jest także schodzenie lawin. Zawczasu wydany został więc pierwszy, najniższy stopień zagrożenia lawinowego.
We wtorek (29.12) opady będą słabsze, mocniej poprószy jeszcze wieczorem i po raz kolejny w środę (30.12) przed południem. Spadnie dodatkowych kilka centymetrów śniegu. Temperatura powoli będzie rosnąć osiągając około zera. Wiatr pozostanie bardzo silny, osłabnie dopiero w połowie tygodnia.
Jeśli rzeczywiście na koniec roku pokrywa śnieżna w Tatrach przekroczy wysokość pół metra, to i tak będzie ona najniższą od 5 lat, gdy w ostatnich dniach grudnia notowano tylko nieco ponad 20 cm białego puchu.
Śnieżyce też w Karkonoszach
W nocy z poniedziałku na wtorek (28/29.12) potężna zawieja śnieżna przejdzie też na Karkonoszami. Mniej więcej w tym samym czasie, co w Tatrach, spadnie do 10-15 cm świeżego śniegu, powiększając pokrywę do około 20 cm. Porywy wiatru mogą przekraczać 120 km/h.
We wtorek (29.12) opady osłabną, a niebo zacznie się przecierać. Utrzyma się jednak huraganowy wiatr, z powodu którego wyjścia w partie szczytowe są odradzane. W środę (30.12) pogoda poprawi się, niebo rozpogodzi się, wiatr osłabnie, a opady śniegu zanikną.
Źródło: TwojaPogoda.pl / IMGW.