Nad Morzem Norweskim i Północnym rozwijają się układy niskiego ciśnienia, które po dłuższym okresie panowania wyżów ze wschodu, tuż przed Świętami przyniosą nam radykalne zmiany w pogodzie. We wtorek (22.12) zaczną przechodzić fronty atmosferyczne.
Wraz z nimi spodziewamy się przeważającego zachmurzenia i opadów, których dawno nie widzieliśmy. Deszcz spadnie niemal w całym kraju, w największych ilościach w województwach zachodnich i centralnych. Sumy opadów sięgną nawet 5-10 litrów na metr kwadratowy ziemi.
To będą opady ciągłe, trwające przynajmniej kilka godzin z rzędu. W ich trakcie wzmagać się będzie południowy wiatr, który skręcać zacznie na zachód. Temperatura wraz z wystąpienie fenu, wzrośnie, i to miejscami bardzo szybko.
Na zachodzie termometry pokażą kilkanaście stopni ciepła. Im dalej na wschód, tym będzie chłodniej, nieznacznie powyżej zera, więc początkowo, wraz z ociepleniem, może padać śnieg przechodzący w deszcz.
W środę (23.12) cieplejsze powietrze rozleje się już po całym kraju. Najwyższe wartości odnotujemy na południu, gdzie temperatura przekroczy z łatwością 10 stopni. Na terenach okołogórskich, w strefie halnego, będzie nawet do 15 stopni.
Niestety, na słońce nawet nie mamy do liczyć. Kolejne fronty przyniosą niskie chmury warstwowe z deszczem, który może być miejscami obfity. Na zachodzie i w centrum znów spadnie 5-10 litrów wody na metr kwadratowy ziemi, a lokalnie 15 litrów.
W sumie przez 2 dni i noce napada na zachodzie do 20-30 litrów deszczówki, co stanowi od 50 do nawet 75 procent normy grudniowej opadów. Spadnie sporo deszczu, najwięcej od wielu tygodni, które były bardzo suche. Ostatnia dekada miesiąca, jak już wcześniej informowaliśmy, zapisze się mokro.
W Święta ochłodzenie i śnieg
Kolejne prognozy potwierdzają, że po krótkim, większym ociepleniu, w same Święta czeka nas nagłe ochłodzenie połączone z opadami deszczu, deszczu ze śniegiem i śniegu. Miejscami, zwłaszcza w nocy i rano, krajobrazy mogą się przejściowo zabielać.
Jednak w pełni dnia będzie na plusie, więc to, co spadnie, będzie się roztapiać i na nowo zamarzać. Szykuje się oblodzenie dróg i chodników, bardzo niebezpieczne dla kierowców planujących podróż w świąteczne dni.
Źródło: TwojaPogoda.pl