Największy obszar metropolitalny w Stanach Zjednoczonych paraliżuje śnieżyca z prawdziwego zdarzenia, jakie np. u nas zdarzają się raz na dziesiątki lat. Zamknięto szkoły, przedszkola, wiele firm, w tym restauracje na wolnym powietrzu, a także lotniska.
Ostrzeżenie przed intensywnymi opadami śniegu zaczęło obowiązywać w rejonie Nowego Jorku w środę (16.12) od godziny 20:00 czasu polskiego i zostanie odwołane nie wcześniej niż po upływie doby. Na Manhattan może spaść nawet do 30 centymetrów śniegu, najwięcej od 5 lat.
Ostatnie sezony zimowe były tam lekkie. Spadało niewiele śniegu, a temperatury były łagodne. Amerykanie szybko zdążyli zapomnieć jak to jest, gdy nadciąga śnieżny kataklizm. Dlatego zmobilizowano wszelkie możliwe służby, aby miasto nie stanęło.
Podstawą będzie zapewnienie przejezdności dróg, ale również jak najszybsze usuwanie awarii sieci energetycznej, aby mieszkańcy w krytycznym momencie nie stracili prądu i ogrzewania. Na ulice wyjechało tysiące pługów i solarek.
Na słynnym Times Square jeszcze przed śnieżycą chodniki zabieliły się, ale nie od śniegu, lecz od specjalnej soli, którą pokryto powierzchnie, aby przechodnie nie ślizgali się i jednocześnie, aby spadły śnieg szybciej się roztapiał.
Dalej na północ od Nowego Jorku opady będą intensywniejsze. Lokalnie może spaść nawet 70 centymetrów śniegu, a to już ilości katastrofalne, które z pewnością doprowadzą do paraliżu w ruchu drogowym, kolejowym i lotniczym.
Wyświetl ten post na Instagramie.
W pierwszych godzinach śnieżycy doszło do wielu stłuczek i wypadków. Największy miał miejsce w ciągu drogi Henry Hudson Parkway na Manhattanie, gdzie w karambolu z udziałem 19 samochodów rannych zostało 6 osób. Na szpitalne izby przyjęć trafiło wiele osób z potłuczeniami i złamaniami kończyn na śliskich chodnikach.
Największa w tym stuleciu śnieżyca paraliżowała Nowy Jork w 2010 roku, kiedy spadło pół metra białego puchu. Z kolei najpotężniejsza przedświąteczna burza śnieżna nawiedziła Nowy Jork 11 i 12 grudnia 1960 roku. Spadło wówczas niemal 40 cm śniegu, a w sąsiedniej Newark aż pół metra. Z kolei największa poświąteczna śnieżyca szalała z 26 i 27 grudnia 1947 roku. Odnotowano wówczas niemal 65 cm śniegu.
Źródło: TwojaPogoda.pl / ABC7.