FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Bąbelkowy kataklizm w Australii. W pianie, która pochłonęła popularne plaże, zaginął pies [FILMY]

Do niecodziennego wydarzenia doszło na wschodnich wybrzeżach Australii, gdzie podczas największego od lat sztormu, olbrzymie ilości morskiej piany pochłonęły popularne plaże. W ich odmętach zaginął piesek. Zobacz, jak skończyły się jego poszukiwania.

Fot. YouTube / Global News.
Fot. YouTube / Global News.

Brzmi, jak scenariusz kiepskiego horroru, ale to nie filmowa fikcja, lecz rzeczywistość, z którą przyszło się zmierzyć mieszkańcom australijskiego wybrzeża. Jedna z tamtejszych plaż w kilka chwil została dosłownie zakryta pianą.

W jej odmętach zaginął mały piesek, którego właścicielka nie mogła znaleźć. Kiedy już myślała, że zwierzątko utonęło, nagle nastolatek usłyszał szczekanie i pupil się odnalazł. Był cały i zdrowy, ale przemoczony do suchej nitki.

Plaża Cappuccino to odcinek australijskiego wybrzeża na wysokości miejscowości Yamba w Nowej Południowej Walii. Określenie kojarzone ze smaczną kawą z dodatkiem spienionego mleka, nie jest przypadkowe, ponieważ przy specyficznej pogodzie tworzą się tam olbrzymie ilości piany, która potrafi pokryć nie tylko plażę, ale także znajdujące się w jej pobliżu drogi i zabudowania.

„Pianka z Cappuccino” spędza sen z powiek lokalnym mieszkańcom, ale przyciąga na wybrzeże turystów, którzy chcą się w niej sfotografować. Co kilka lat zjawisko osiąga swe apogeum. Piana pojawia się znienacka, gdy na wybrzeżu na swych deskach pływają surferzy. Po chwili wszyscy są pokryci pianą.

Ta wypełza na ląd i pokrywa okoliczne budynki, w tym centrum ratownictwa morskiego. Zdarzało się, że piana pochłaniała wybrzeże na odcinku aż 30 kilometrów. Tak było ostatnio w 2013 roku. Czegoś podobnego nie widziano od trzech dekad.

W czasie, gdy dzieci i dorośli bawią się w piance, naukowcy badają jej próbki, aby dowiedzieć się, skąd się bierze. Okazuje się, że jest ona efektem zanieczyszczenia Oceanu Spokojnego śniętymi rybami, szczątkami zgniłych roślin, glonów i wodorostów oraz substancji chemicznych.

Podczas gwałtownego sztormu woda traci napięcie powierzchniowe, a aerosole tworzą pęcherzyki powietrza. Poszczególne bąbelki łączą się i wraz z falami wypływają na nabrzeże, gdzie się kumulują, wdzierając się coraz dalej w głąb wybrzeża.

Źródło: TwojaPogoda.pl / Global News.

prognoza polsat news