W czwartek (10.12) imieniem dnia będzie Iwona, ponieważ tak właśnie nazwany został układ niskiego ciśnienia, który znad Włoch dotrze w rejon naszego kraju. Przyniesie nam ocieplenie, jednak zanim ono nastąpi, musimy się liczyć z dokuczliwymi opadami każdego rodzaju.
O tyle, o ile deszcz nie będzie stanowić zagrożenia, to jednak już jego marznąca postać owszem. Może bowiem prowadzić do oblodzenia dróg i chodników, a przez to przyczyniać się do wypadków. Groźne będą też opady deszczu ze śniegiem i samego śniegu.
Od samego poranka takie właśnie opady spodziewane są najpierw w południowych województwach. Jeszcze przed południem śnieg przechodzący wraz z rosnącą temperaturą w deszcz, zacznie padać na wschodnie i centralne regiony kraju. Po południu rozpada się na północy, północnym wschodzie i południowym zachodzie.
Prognoza pogody na czwartek. Fot. TwojaPogoda.plSzczególnie obficie śnieg sypać będzie na Lubelszczyznę, Mazowsze, Podlasie, Mazury, Warmię i Kujawy. W ciągu 3 godzin może tam spaść nawet do 5 centymetrów śniegu. Przy temperaturze na poziomie zera płatki śniegu będą miały duże rozmiary i będą bogate w wodę, a przez to będą dobrze się lepić, ośnieżając drzewa.
Od piątku (11.12) nadejdzie ocieplenie z temperaturami dochodzącymi w najcieplejszym momencie dnia przeważnie do 3-5 stopni, a na południu nawet powyżej 5 stopni. Jednocześnie jeszcze może słabo i przelotnie padać deszcz i deszcz ze śniegiem, głównie na wschodzie, zachodzie i w centrum.
Prognoza pogody na piątek. Fot. TwojaPogoda.plKierowcy powinni przygotować się na trudne warunki drogowe. W trakcie opadów warto zdjąć nogę z gazu i dostosować prędkość do panującej aury, bo może być ślisko. Oblodzenie nawierzchni, zwane też czarnym lodem, może być niewidoczne zza kierownicy.
Źródło: TwojaPogoda.pl