Jesień okazuje się nadzwyczajna. Po wyjątkowo deszczowym początku, liście na drzewach nawet w połowie października zamiast kolorowe wciąż były zielone, zupełnie jak we wrześniu. Gdy już zaczęły się przebarwiać, robiły to bardzo powoli.
Mało wietrzna pierwsza połowa listopada sprawiła, że liście niechętnie opadały na ziemię, wciąż utrzymując się na gałęziach i przedłużając barwną jesień. Nawet teraz, w połowie miesiąca, nadal więcej liści jest na drzewach niż na ziemi, w dodatku wiele drzew pozostaje zielonych.
Tylko silny wiatr może sprawić, by liście opadały w masowych ilościach. Ale na to się nie zapowiada. Najbliższe dni, choć przyniosą wzmagający się wiatr, to jednak jego porywy przeważnie nie będą przekraczać 30-40 km/h. Silniej powieje dopiero pod sam koniec miesiąca.
Jeśli prognozy się potwierdzą, to oznaczać będzie, że liście utrzymają się na drzewach nawet do pierwszych dni grudnia, co zdarza się niezwykle rzadko. To dobra wiadomość, ponieważ im później drzewa będą ogołocone z liści, tym lepiej dla naszego samopoczucia, bo krajobrazy nie będą smutne.
Dla większości naszych czytelników z pewnością rodzi to nadzieję, że sprawdzi się staropolskie przysłowie, które wieszczy, że „kiedy się liść gęsto trzyma, nie tak prędko będzie zima”.
Źródło: TwojaPogoda.pl