Coraz popularniejsze są wśród Polaków wyjazdy na wakacje w ostatniej chwili. Decydując się na wycieczkę last minute, możemy sporo zaoszczędzić, a przy tym wybrać się tam, gdzie w szczycie sezonu nie byłoby nas stać. Jednak jest jedno ale.
Czasem może się zdarzyć, że udamy się na wyczekiwany wypoczynek, a zamiast słońca i błękitnego nieba na plażach zastaniemy deszcz. Aby aura nie pokrzyżowała nam planów, przygotowaliśmy dla Was specjalny poradnik, który pomoże Wam wybrać najlepszy okres na plażowanie i zwiedzanie w egzotycznych krajach, jednocześnie nie martwiąc się o pogodę.
Na przykład latem i wczesną jesienią hitem, są wycieczki na Dominikanę. Niewielu jednak wie, że w tym właśnie czasie panuje tam pora deszczowa i nad wyspą przechodzą tropikalne huragany, które równają z ziemią całe miasta. Nic więc dziwnego, że ceny są tak niskie, a turyści, którzy się zdecydowali przesiadują cały urlop w hotelowym pokoju czekając na zmianę pogody, która długo nie następuje.
W europejskich kurortach najbardziej sprzyjająca aura pokrywa się z okresem szkolnych wakacji. Jednak ci, którzy nie lubią tłoku na plażach, mogą wybrać się na urlop wcześniej, ponieważ ciepło i słonecznie w Chorwacji, Bułgarii, Rumunii czy Grecji jest już od maja. Z każdym kolejnym tygodnia dni suchych, słonecznych i ciepłych systematycznie przybywa, a zdecydowanie najwięcej jest ich w lipcu i sierpniu.
Jednak wtedy jest też najgoręcej, a nie wszyscy przecież upał lubią. Warto więc wybrać na południe Europy we wrześniu, bo nie dość, że plaże są mniej oblegane, to jeszcze jest chłodniej i przez to przyjemnie. Do października aura z pewnością nie pokrzyżuje nam planów.
Wyspy Kanaryjskie przyciągają turystów przez cały rok. Są świetnym miejscem wypoczynku nawet w środku zimy, jednak wówczas prawdopodobieństwo, że trafiły na deszcz jest największe na tle całego roku. Opady są tam jednak słabe i pojawiają się na tyle rzadko, że większych obaw przed wyjazdem o tej porze roku na Kanary mieć nie powinniśmy. Najlepiej jednak pojechać tam między kwietniem a wrześniem.
Turcja wciąż jest jednym z najpopularniejszych miejsc odpoczynku Polaków. Jednak tylko szczyt lata jest tam suchy i słoneczny. Szczególnie polecamy wrzesień, bo jeszcze jest gorąco i rzadko kiedy pada. Od października do maja nad Morzem Śródziemnym grzmi i leje, szczególnie zimą.
Coraz więcej z nas podróżuje poza kontynent europejski, np. do Azji czy Ameryki Południowej. Z tych bliższych lokalizacji ogromną popularnością cieszy się Egipt, a dokładniej kurort Szarm el-Szejk, położony nad Morzem Czerwonym. Jest to obszar pustynny, więc błękit nieba dominuje tam przez cały rok. Możemy więc wypoczywać zarówno zimą, jak i latem. Jednak ten drugi okres może nie służyć tym, którzy nie lubią pustynnych upałów, sięgających nawet 45 stopni w cieniu.
Wybierając się do Meksyku czy Indii ryzyko trafienia w sam środek pory deszczowej jest bardzo duży, zwłaszcza jeśli wyjeżdżamy między czerwcem a sierpniem. W wakacje Meksyk jest najgorszym możliwym celem wycieczek, bo do popularnych kurortów docierają cyklony tropikalne, podczas których w kilka dni potrafi spaść tyle deszczu, ile u nas przez cały rok. Jeśli więc jechać do Meksyku czy Indii to tylko między grudniem a majem. Oba kraje są świetnym miejscem dla Polaków do przezimowania.
W Indonezji, Tajlandii i Malezji przez pół roku leje, a przez drugie półrocze jest ciepło i słonecznie. W zależności od tego, kiedy panuje tam monsun mokry, należy dobierać konkretne zakątki tych krajów. Na przykład Indonezja i Malezja są świetnym celem podróży w okresie wakacyjnym.
Najlepszym wyborem spośród krajów południa Azji jest indonezyjska wyspa Bali. Tam od maja do września panuje okres, kiedy deszcze są najmniejsze, a to oznacza największe ilości słonecznych godzin. Temperatura dochodzi do 30 stopni i nocą spada do 24 stopni. Musimy się liczyć z parnym powietrzem, ale lepszego okresu na podróż w ten zakątek nie będzie. Na Bali najgorzej jest się wybrać pomiędzy listopadem a marcem, kiedy leje i grzmi niemal bez przerwy.
Przeciwnie jest z kolei w Tajlandii, do której najlepiej udać się na ferie zimowe. Jeśli pojedziemy w wakacje, to warunki dla nieprzyzwyczajonych turystów mogą być nieznośne, gdyż oprócz codziennych burz, które bywają gwałtowne i powodują powodzie, temperatura przy maksymalnej wilgotności powietrza sięga 31 stopni i nawet nocą nie spada poniżej 26 stopni.
Wyspy Karaibskie od maja do listopada przeżywają tropikalne cyklony i huragany. To również nie jest miejsce dla turystów, ponieważ często dochodzi do masowych powodzi i dramat mamy w kieszeni. Jeśli już jechać na Kubę, Dominikanę, Bahamy czy Jamajkę, to dopiero pomiędzy grudniem a kwietniem.
Z kolei w Republice Południowej Afryki dobry okres na urlopy rozpoczyna się wiosną a kończy jesienią. Warto tam pojechać od maja do listopada. W ostatnim czasie panuje tam dodatkowo susza, więc możemy liczyć na korzystną aurę.
Wciąż dobra pogoda panuje w krajach Ameryki Południowej, gdzie w brazylijskim Rio de Janeiro trwa pora najmniejszych w roku opadów. To dobre miejsce wypoczynku podczas naszego lata i jesieni.
Planujcie z naszą tablicą klimatyczną swoje wymarzone wczasy i pamiętajcie, aby zawsze przed wyjazdem dokładnie sprawdzić panujące w miejscu docelowym lokalne warunki pogodowe i klimatyczne, aby nie być zaskoczonym nadmiernym upałem czy też burzami. Bo wystarczy kilka mokrych dni i ciężko zarobione i odłożone pieniążki, mogą zostać utopione w kałuży.
Źródło: TwojaPogoda.pl