Gwałtowne burze, które przeszły w ostatnich kilkudziesięciu godzinach nad południowymi województwami to zaledwie przedsmak tego, co w poniedziałek (17.08) czeka nas na przeważającym obszarze kraju. Spodziewamy się burz, które mogą być miejscami gwałtowne.
W dalszym ciągu tych najbardziej intensywnych, i zarazem niebezpiecznych, zjawisk spodziewamy się w południowych i centralnych województwach. Tam w ciągu tylko jednej godziny może spadać nawet 30 litrów deszczu na metr kwadratowy ziemi (lokalnie 50 litrów), z gradem o średnicy 3 cm i porywami wiatru do 90 km/h.
Im dalej na północ kraju, tym natężenie burz będzie słabsze. Wcale nie oznacza to jednak, że będzie spokojnie. Każda burza jest potencjalnie niebezpieczna, dlatego przebywając na otwartej przestrzeni warto zachować szczególną ostrożność.
Kolejny dzień z rzędu uprzedzamy turystów wybierających się na górskie szlaki. Po południu może nastąpić załamanie pogody. Zarówno w Sudetach, jak i Karpatach, mogą przejść ulewy, miejscami z gradem i porywistym wiatrem.
Bez burz, ze słoneczną pogodą, pierwszy dzień tygodnia minie miejscami na Pomorzu, Mazurach i Podlasiu. Tam spodziewamy się zdecydowanie najładniejszej i najspokojniejszej aury.
Termometry pokażą w najcieplejszym momencie dnia od 25-27 stopni na wschodzie i północy do 28-29 stopni na zachodzie i południu kraju. W trakcie opadów i burz będzie parno i duszno. Meteopaci oraz osoby starsze i schorowane mogą odczuwać związane z tym nasilenie się najróżniejszych dolegliwości.
Wtorek nie będzie spokojniejszy
Również we wtorek (18.08) burze pojawiać się będą na przeważającym obszarze kraju, ze szczególnym wskazaniem regionów południowych, wschodnich i centralnych. Najpogodniej będzie na Pomorzu.
Na ogół ochłodzi się, ale nie wszędzie. Temperatura maksymalna wyniesie od 22-23 stopni na zachodzie i południu do 28-29 stopni w centrum kraju. Nadal będzie parno i duszno.
Źródło: TwojaPogoda.pl