Drzewa to najgorsze możliwe schronienie przez ulewnym deszczem podczas burzy, ponieważ najczęściej to właśnie w nie uderzają pioruny, a osoby pod nim stojące, mogą to przypłacić życiem. 2 lata temu zdarzył się przypadek, który mógł się skończyć tragicznie.
W miejscowości Suchedniów kobieta wraz z dziećmi przechodziła chodnikiem pod drzewami. Jedno z dzieci jechało w wózku, a drugie szło trzymając się wózka. Nagle piorun uderzył w jeden z okazałych dębów. Część wyładowania przeskoczyła na kobietę.
Siła była tak duża, że wózek przewrócił się, a dziecko z niego wypadło. Na szczęście kobieta nie doznała poważnych obrażeń, dzieciom też nic się nie stało. Jednak niewiele brakowało, aby cała trójka zginęła.
Pioruny lubią uderzać w najwyższe obiekty w okolicy, nad którą przechodzi burza. Najczęściej są to maszty telekomunikacyjne, dachy budynków i właśnie drzewa. Z całego świata każdego roku nadchodzą informacje o ofiarach błyskawic, które schroniły się przed nimi pod drzewami.
Olbrzymia dawka energii z uderzonego drzewa może przeskoczyć na osobę znajdującą się w jego pobliżu, nawet jeśli osoba ta jest oddalona od kilkadziesiąt metrów. Piorun ma energię równą 140 kWh (504 MJ), dzięki czemu jest w stanie zasilać 100-watową żarówkę przez ponad 2 miesiące.
Ta energia powoduje gwałtowne zagotowanie się soków drzewnych, co zwykle kończy się rozsadzeniem kory, a nawet pożarem drzewa. Zdarza się też, że całe drzewo w jednej chwili zostaje roztrzaskane. Osoby znajdujące się w pobliżu mogą zostać poważnie poranione.
Na czas przejścia burzy warto też przeparkować samochód spod drzewa, ponieważ powalić lub połamać może go nie tylko uderzenie pioruna, ale też porywisty wiatr. Z tego powodu samochody są jednym z najczęściej uszkadzanych przez nawałnice obiektów znajdujących się pod gołym niebem.
Polecamy Wam obejrzeć wszystkie nagrania, ponieważ uzmysłowią Wam one, jak poważne zagrożenie niosą ze sobą pioruny. Bezpiecznie możemy się podczas burzy czuć jedynie w murowanym budynku.
Źródło: TwojaPogoda.pl