Kończy się czas spokojniejszej pogody, bez męczących temperatur i gwałtownych burz. Chociaż temperatury wzrosną tylko nieznacznie i upału na horyzoncie nie widać, to jednak zaczyna napływać wilgotna i zarazem niestabilna masa powietrza.
O tej porze roku zawsze oznacza to sprzyjające warunki do piętrzenia się chmur burzowych, z którymi związane są gwałtowne zjawiska, takie jak błyskawice, ulewy, grad i porywisty wiatr. Początkowo nie będą one jeszcze skrajnie niebezpieczne, ale i to się wkrótce zmieni.
Środa (15.07) będzie pierwszym burzowym dniem w tym tygodniu z temperaturą od 20 do 25 stopni. Zagrzmieć może miejscami w zachodnich województwach i tylko tam. Podczas burz spodziewamy się przelotnego, ale chwilami ulewnego deszczu, miejscami połączonego z niewielkim gradem i silniejszym wiatrem.
Mimo, że natężenie burz będzie małe, to jednak każda burza jest niebezpieczna, dlatego jeśli planujemy wypoczynek na wolnym powietrzu, weźmy pod uwagę możliwe nagłe załamanie pogody. Warto wówczas będzie znaleźć dla siebie bezpieczne schronienie.
W czwartek (16.07) burzowo będzie już niemal w całym kraju. Temperatura obniży się do około 20 stopni. W piątek (17.07) grzmieć i lać będzie na zachodzie, południu, w centrum i na północnym wschodzie kraju. Błyskać będzie się także podczas weekendu (18-19.07), głównie na południowym zachodzie i północnym wschodzie.
Chmury burzowe popołudniami i wczesnymi wieczorami nie ustąpią aż do początku tygodnia, czyli przez następny tydzień. Pocieszające jest to, że do południa pogoda powinna być w miarę przyzwoita, czyli słoneczna i sucha. Temperatura będzie w sam raz, między 20 a 25 stopni w cieniu.
Źródło: TwojaPogoda.pl