Takiego lata nie pamiętają najstarsi Norwegowie. Znad Arktyki spływają na nich wciąż to nowe fale przeszywających chłodów, które szczególnie dają się we znaki nocami i o porankach, gdy temperatura, mimo pełni lata, spada poniżej zera, i to znacząco.
W rejonie Lillehammer przed kilkoma dniami odnotowano aż minus 6 stopni. Jest jeszcze zimniej niż w dotychczas najzimniejszym 1964 roku. Właśnie z powodu bardzo niskich temperatur częściej pada śnieg niż deszcz. W pierwszych dniach lipca w niektórych regionach Norwegii spadło aż 35 cm śniegu, mimo, że norma dla tej pory roku to tylko 5 cm.
Rekordowe opady śniegu paraliżują ruch drogowy. Zamknięte czasowo dla samochodów zostały trzy główne arterie komunikacyjne łączące wschodnią i zachodnią część kraju. Kierowcy musieli zakładać opony zimowe i łańcuchy.
Jak informuje firma energetyczna BKK, jej pracownicy walczą z gigantycznymi, niewidzianymi nigdy wcześniej w lipcu masami śniegu. W niektórych miejscach pokrywa śnieżna ma wysokość 10 metrów! Odśnieżać można jedynie za pomocą koparek.
Prawie wszystkie cieki wodne w okolicy są zablokowane, co oznacza, że tajanie śniegu może grozić masowymi powodziami roztopowymi. Aby temu zapobiec każdego dnia odśnieżane są kanały, którymi woda roztopowa jest odprowadzana.
Tak duże ilości śniegu to efekt nie tylko ostatnich śnieżyc, ale przede wszystkim nadzwyczaj obfitych opadów śniegu w okresie zimowo-wiosennym. Spadło wówczas najwięcej białego puchu od lat. Jak pamiętamy, wiele miejscowości było odciętych od świata przez olbrzymie zaspy.
Meanwhile in #Norway... #Summer holiday? Pack your skis! 😜 A whopping 40cm of fresh #snow fell last night in Fonna, Hardanger. Photo via FONNA Glacier Ski Resort #weather @fjordnorway ❄️ pic.twitter.com/N69pctu0yR
— Elusive Moose (@elusive_moose) July 4, 2020
Zazwyczaj zimy w Skandynawii są na tyle mroźne, że śnieg pada rzadko i w niedużych ilościach. Jednak miniona zima była rekordowo ciepła, a przez to temperatura częściej balansowała w pobliżu zera, gdy opady śniegu są najczęściej najbardziej intensywne.
Całe lato w Skandynawii zapowiada się chłodniej niż zazwyczaj i zarazem dużo chłodniej od tych z poprzednich lat, gdy były one wręcz ekstremalnie gorące. Padały historyczne rekordy temperatury, a susza sprzyjała największym od lat pożarom lasów, które pomagali gasić polscy strażacy.
Źródło: TwojaPogoda.pl / BKK.