Powalone drzewa i zalane piwnice
Sobotnie popołudnie, a teraz również wieczór, przyniosły na zachodzie i południu kraju burze, ulew, gradobicia i porywisty wiatr. Najtrudniejsza sytuacja miała miejsce na Ziemi Lubuskiej i Dolnym Śląsku, gdzie strażacy otrzymali najwięcej wezwań do usuwania połamanych gałęzi i osuszania zalanych dróg i piwnic. Miejscami potrafiło spaść nawet 80 mm deszczu. To musiało się skończyć tzw. powodziami błyskawicznymi.