FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

2020 będzie na świecie nowym najcieplejszym rokiem w historii pomiarów? W Polsce też?

Pierwsze miesiące tego roku okazały się niezwykle ciepłe w skali globalnej. Padały historyczne rekordy temperatury, zarówno w Arktyce, jak i na Antarktydzie. Czy 2020 rok będzie najcieplejszym w historii? Czy w naszym kraju będzie podobnie?

Fot. Max Pixel.
Fot. Max Pixel.

Klimat na naszej planecie ociepla się już nawet bez udziału zjawiska El Niño, które dotychczas sprawiało, że kolejne lata zapisywały się wśród najcieplejszych w historii. W 2019 roku El Niño nie było, a mimo to ogłoszono go drugim najcieplejszym rokiem na tle ostatnich 115 tysięcy lat.

Wszystko wskazuje na to, że podobnie będzie także w 2020 roku, który, zgodnie z prognozami, nie przyniesie El Niño, a może się stać nowym, najcieplejszym rokiem w dziejach meteorologii. Tak przynajmniej twierdzą klimatolodzy z amerykańskiego Krajowego Urzędu do spraw Oceanów i Atmosfery (NOAA).

W pierwszej dekadzie bieżącego roku średnia globalna temperatura była o 1,12 stopnia wyższa od średniej wieloletniej. Dzięki temu 2020 rok piastuje drugą pozycję na liście najcieplejszych lat od 1880 roku. Cieplej było w pierwszych trzech miesiącach tylko w 2016 roku, gdy średnia globalna temperatura przekroczyła normę wieloletnią o 1,31 stopnia.

Początek tego roku przyniósł nam nadzwyczaj łagodną zimę, która zapisała się najcieplej w historii, nie tylko w Polsce. Śniegu nie było nawet na dalekiej północy. W Arktyce i Antarktyce padły rekordy ciepła. Wiosna rozpoczęła się wyjątkowo wcześnie. 

Klimatolodzy z NOAA prognozują, że 2020 rok z 75-procentowym prawdopodobieństwem okaże się nowym najcieplejszym rokiem w historii pomiarów, a także w zbadanej historii, czyli od okresu eemskiego, ostatniego okresu międzylodowcowego, gdy poziom światowych oceanów był aż o 6-9 metrów wyższy niż obecnie.

Tymczasem El Niño wciąż nie ma. Początek roku przyniósł wprawdzie cieplejsze wody w równikowej strefie Pacyfiku, ale nie przekraczały one 1 stopnia powyżej normy, więc o prawdziwym El Niño nie można było mówić.

Obecnie wody ulegają ochłodzeniu i jeśli potwierdzą się przewidywania długoterminowe, późnym latem, jesienią i zimą średnia temperatura wód w tym regionie świata będzie do 1 stopnia niższa od normy, co sugeruje niewielkie, słabe La Niña.

Chłodne wody zwykle oznaczają niższe temperatury powietrza i malejące szanse na to, aby 2020 rok zapisał się jako najcieplejszy. Jednak naukowcy sądzą, że średnie globalne temperatury oscylują już na tak wysokim poziomie, przekraczając normę globalną o 1 stopień, że nawet w przypadku wystąpienia chłodnego La Niña, rekord może zostać pobity.

W Polsce też padnie rekord?

U nas nowy rekord ciepła jest mniej prawdopodobny. 2019 rok zapisał się jako nowy najcieplejszy w historii, bijąc rekord poprzednio najcieplejszego roku 2018. Czy trzeci rekordowo ciepły rok z rzędu jest możliwy?

Zauważyć można pewną prawidłowość, w większości lat, które w skali globalnej okazały się rekordowo ciepłe, w Polsce rekordu nie odnotowano. Również prognozy sezonowe na wyjątkowo ciepłe miesiące nie wskazują.

Źródło: TwojaPogoda.pl / NOAA.

prognoza polsat news