FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Nie wszystkie lasy, parki i plaże są otwarte. Czy można biegać i jeździć na rowerze? W masce czy bez?

Ponownie otwarte dla spacerowiczów zostały lasy, parki, plaże i bulwary. Jednak czy możemy po nich biegać lub jeździć rowerem? A co z maseczkami? Czy trzeba ich używać w lesie? Wy pytacie, a my odpowiadamy.

Fot. TwojaPogoda.pl
Fot. TwojaPogoda.pl

W poniedziałek (20.04) weszło w życie rozporządzenie Rady Ministrów, zgodnie z którym wdrożony został pierwszy etap znoszenia ograniczeń związanych z epidemią koronawirusa. To dobra wiadomość dla wszystkich, którzy nie wyobrażają sobie życia bez kontaktu z przyrodą.

Po 2 tygodniach izolacji wreszcie można swobodnie udać się na spacer, pojeździć rowerem lub pobiegać rekreacyjnie w parku, lesie, nad rzeką lub jeziorem, po bulwarach i plażach. Dozwolone jest też przemieszczanie się w te miejsca pieszo, samochodem i rowerem.

Jednak tylko w lesie nie musimy nosić maseczki. W pozostałych miejscach przysłonięcie ust i nosa maseczką lub kawałkiem materiału jest obowiązkowe, trzeba też zachować bezpieczną odległość od innych osób, co najmniej na 2 metry.

W żadnym razie nie wolno organizować w miejscach zielonych zbiorowisk ludzkich. Utrzymany jest zakaz korzystania z miejsc małej infrastruktury leśnej, urządzeń przeznaczonych do zabawy dzieci, wiat i miejsc biwakowania.

Pamiętajmy, że nadal obowiązuje zakaz grupowania się i trzeba zachowywać bezpieczny odstęp. Dla bezpieczeństwa w miejscach, gdzie może pojawiać się więcej osób, został zachowany obowiązek zasłaniania twarzy. Na parkingu nosimy więc maseczkę, ale w lesie już tego obowiązku nie ma - mówi Michał Woś, minister środowiska.

Niektóre lasy mogą być niedostępne z powodu skrajnie wysokiego zagrożenia pożarowego. Zamknięte pozostają ogrody zoologiczne, place zabaw i ogródki jordanowskie, w części w jakiej te ogrody mają plac zabaw lub urządzenia przeznaczone do zabawy dzieci.

Jeśli zamierzamy się wybrać do parku lub lasu, to wybieramy te znajdująca się najbliżej nas. Pamiętajmy, aby nie udawać się w miejsca szczególnie popularne, które w tym samym czasie odwiedzi znaczna liczba osób. W ten sposób możemy narazić siebie i innych na zainfekowanie się koronawirusem.

Unikajmy miejsc zatłoczonych, wybierajmy mało uczęszczane ścieżki, gdzie będziemy mogli odpocząć z dala od zgiełku. Polskie lasy mają powierzchnię aż 9 milionów hektarów, więc każdy z nas z całą pewnością znajdzie miejsce dla siebie, maksymalnie ograniczając ryzyko zarażenia się.

Jednak nie wszystkie tereny zielone zostały już otwarte dla turystów. Mimo, że decyzją Ministra Środowiska można już wchodzić na teren wszystkich Parków Narodowych, to jednak władze każdego z nich mogą zamknąć wyznaczone szlaki, zwłaszcza te najpopularniejsze, gdzie wzmożony ruch mógłby stanowić zagrożenie epidemiczne.

Dlatego też z całą pewnością nie będzie można wybrać się nad Morskie Oko czy Giewont w Tatrzańskim Parku Narodowym, a także na Śnieżkę w Karkonoskim Parku Narodowym. Ruch turystyczny będzie monitorowany na bieżąco i na jego podstawie będą podejmowane dalsze decyzje dotyczące udostępniania kolejnych szlaków.

Częściowo zamknięty pozostaje też Kampinoski Park Narodowy, najchętniej odwiedzany teren zielony w rejonie Warszawy i jej okolicach. Wokół niego mieszka kilka milionów ludzi. To właśnie obawa przed tłokiem i wzrostem ryzyka zarażeń sprawiła, że miejsca największego gromadzenia się turystów pozostaną niedostępne przynajmniej do maja.

Wszelkie informacje o zamkniętych i otwartych szlakach można uzyskać od pracowników i strażników poszczególnych Parków, a także drogą telefoniczną, mailową i za pośrednictwem stron internetowych oraz profili na serwisach społecznościowych.

Źródło: TwojaPogoda.pl / Ministerstwo Środowiska / Lasy Państwowe.

prognoza polsat news