FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Astronomiczna wiosna rozpoczyna się dużym ochłodzeniem. Noce i poranki przyniosą śnieg i mróz

Ostatnie dni astronomicznej zimy minęły pod znakiem prawdziwie wiosennej pogody. Dla odmiany pierwsze dni wiosny przyniosą nam powiewy zimy. Przed nami mroźne noce i poranki. Jest jednak i dobra wiadomość. Jaka?

Fot. TwojaPogoda.pl
Fot. TwojaPogoda.pl

W piątek (20.03) dokładnie o godzinie 4:49, więc jeszcze przed świtem, rozpoczęła się astronomiczna wiosna. Przynosi nam ona ochłodzenie, i to nie byle jakie. Jeszcze w czwartek (19.03), w ostatni dzień zimy, termometry na Śląsku i w Małopolsce pokazywały prawie 20 stopni w cieniu.

Jednak zaczęło napływać dużo chłodniejsze powietrze z północy i północnego wschodu, za sprawą którego w najcieplejszej porze dnia w całej północnej połowie kraju temperatura nie zdoła już przekroczyć 10 stopni. Ciepło będzie jeszcze na południu, ale maksymalnie do 16 stopni.

Spadek temperatury będzie związany z wędrującym z północy na południe kraju frontem atmosferycznym, niosącym wzrost zachmurzenia i opady deszczu. Wyraźne ochłodzenie odczujemy podczas weekendu. Nie dość, że będzie zimno, to jeszcze mogą się pojawiać opady deszczu ze śniegiem i śniegu.

W sobotę (21.03) pogoda podzieli nasz kraj na słoneczną i zimną północ oraz cieplejsze południe, gdzie popada deszcz i deszcz ze śniegiem. Na pogórzu i w górach spodziewamy się obfitych opadów śniegu rzędu 20-30 cm. Drogi w regionie będą śliskie! Termometry pokażą od 2-3 stopni na północy i północnym wschodzie do 5-6 stopni na zachodzie.

W niedzielę (22.03) aura zacznie się poprawiać. Opady będą ustępować, a niebo na coraz większym obszarze przejaśniać się i rozpogadzać. Noc i poranek przyniosą mróz, przeważnie do minus 5 stopni. W górskich kotlinach będzie jeszcze zimniej, nawet około 10 stopni poniżej zera. Po południu ociepli się przeważnie do 1-5 stopni.

Od wtorku (24.03) niebo będzie lazurowe i wolne od chmur. Noce i ranki mijać będą pod znakiem mrozu, a popołudnia, choć dnia na dzień coraz cieplejsze, z temperaturą rzędu od 3 do 5 stopni.

Jak długo wiosna każe nam na siebie czekać? Wszystko wskazuje na to, że do czwartku (26.03). Wtedy wróci ponad 15 stopni ciepła, będziemy też mogli liczyć na mnóstwo słońca. Oczywiście wiosna mogła się rozpocząć równie przyjemnie jak w 2014 roku, gdy było 20 stopni ciepła, ale mogło być dużo gorzej, jak w 2018 roku, kiedy przywitała nas całodobowym mrozem i śniegiem. Więc nie narzekajmy.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news