Polska dostała się pod wpływ głębokich niżów atmosferycznych, które wędrują nad Skandynawią. Ze względu na to, że zróżnicowanie ciśnienia systematycznie się zwiększa, to nasila się wiatr. W środę (11.03) jego porywy z kierunku zachodniego dochodziły do 50-60 km/h, a na północy kraju do 70-80 km/h.
Jednak znacznie bardziej wietrznie będzie w czwartek (12.03), kiedy nad południową Skandynawią i środkowym Bałtykiem przemknie głęboki niż imieniem Hanna. W całym kraju spodziewamy się nasilenia się południowo-zachodniego i zachodniego wiatru przeważnie do 60-70 km/h.
Najmocniej powieje w północnych regionach, na Pomorzu, Kujawach, Warmii, Mazurach i Podlasiu, gdzie podmuchy mogą osiągać 80-90 km/h, a w trakcie spodziewanego przechodzenia frontu szkwałowego, któremu mogą towarzyszyć przelotne, ale intensywne deszcze, a także burze, mogą przekraczać 90 km/h.
Na Bałtyku szaleć będzie najsilniejszy w tym sezonie sztorm, w porywach co najmniej o sile 10 stopni w skali Beauforta. To oznacza, że żegluga morska może zostać wstrzymana. W trakcie wichury należy się też liczyć z utrudnieniami w portach lotniczych, a także w ruchu kolejowym i drogowym.
Wichura może łamać gałęzie, powalać drzewa, zrywać dachy z budynków i uszkadzać sieć energetyczną. Należy zachować szczególną ostrożność podczas przebywania na otwartej przestrzeni, unikać drzew, tablic reklamowych i wszelkich niezabezpieczonych przedmiotów.
Jedynym pozytywnym efektem przejścia układu niżowego będzie napływ ciepłego powietrza. Termometry w najcieplejszym momencie dnia wskażą od 10 stopni na północy przez 12-14 stopni w centrum do nawet powyżej 15 stopni na południu kraju.
Źródło: TwojaPogoda.pl