FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Pasażerowie samolotu zaobserwowali zagadkowy pas śniegu na powierzchni ziemi. Skąd się wzięło to zjawisko?

W sieci opublikowane zostały zdjęcia śnieżnego pasa ciągnącego się przez amerykański stan Kansas. Internauci zachodzą w głowę, skąd wzięło się to zagadkowe zjawisko. Oczywiście nie brakuje teorii spiskowych. A jaka jest prawda?

Śnieżny pas w stanie Kansas w USA. Fot. Twitter / Leigh Marts @ltmarts.
Śnieżny pas w stanie Kansas w USA. Fot. Twitter / Leigh Marts @ltmarts.

Każde tajemnicze zjawisko jest zazwyczaj brane za jakiś spisek albo manifestację obcej cywilizacji. Tym razem jednak wyjaśnienie tego, co pasażerowie samolotów ujrzeli przez okna, jest o wiele bardziej prozaiczne.

W sieci pojawiły się zdjęcia śnieżnego pasa, ciągnącego się ze środkowo-północnej do centralnej części amerykańskiego stanu Kansas, który miał 135 kilometrów długości i od 5 do 15 kilometrów szerokości. Pokrywa śnieżna miała grubość do 33 centymetrów.

Na tym obszarze śnieg sypał tak intensywnie, że konieczne okazało się zamknięcie przecinającej śnieżny pas autostrady międzystanowej nr 70, na zachód od miejscowości Salina w Kansas. Wielu kierowców utknęło na śliskiej nawierzchni i nie mogło dalej podróżować.

Podobne zjawisko wielokrotnie występowało również w naszym kraju. Śnieżny pas powstaje za każdym razem w ten sam sposób, za sprawą chmur konwekcyjnych, zarówno pojedynczych, jak i ciągnących się za sobą w formacji przypominającej łańcuch.

Średnica tych chmur nie jest duża, zazwyczaj nie przekracza 15-20 kilometrów, stąd też dość wąski pas, jaki tworzą. Długość takiego pasa potrafi sięgać nawet setek kilometrów, o ile chmury są zasilane paliwem w postaci konwekcji i są w stanie przynosić przez cały czas opady śniegu.

Zdjęcie satelitarne zdradza nam, że śnieżny pas w stanie Kansas był tylko przedłużeniem znacznie grubszego pasa, który ciągnął się od sąsiedniej Nebraski, w sumie na dystansie aż 400 kilometrów. W najszerszych miejscach miał on nawet 80 kilometrów.

Wokół niego nie spadł ani jeden płatek śniegu. To oznacza, że w jednej miejscowości śniegu potrafiło napadać bardzo dużo, a w sąsiedniej śnieg w ogóle nie prószył. To lokalne zjawisko najlepiej oczywiście prezentuje się z wysokości, dlatego też tak zaskoczyło pasażerów przelatujących nad regionem samolotów.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news