FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Martwa fala uderzyła w Sao Paulo. Wielu plażowiczów zostało rannych. „To było jak tsunami”

W różnych zakątkach świata pojawiają się nagle, wdzierają się na plaże, powodują olbrzymie zniszczenia, a ludzie toną. Skąd się biorą tajemnicze fale, przypominające tsunami, które przez mieszkańców Ameryki Środkowej nazywane są „martwymi falami”?

Fot. YouTube / FATOS INCRÍVEIS.
Fot. YouTube / FATOS INCRÍVEIS.

6 osób zostało rannych, a kilkadziesiąt udało się uratować ze wzburzonego morza. To bilans zagadkowego zjawiska, które nawiedziło wschodnie wybrzeże Brazylii. Podczas słonecznej pogody mnóstwo urlopowiczów zażywało kąpieli na atlantyckim wybrzeżu w stanie Sao Paulo.

Nic nie zapowiadało tego, co miało się stać za chwilę. Nagle nadciągnęła wysoka na kilka metrów fala, która niczym tsunami, wdarła się w głąb lądu, powodując zalanie plaży. Zaczęła porywać wypoczywających ludzi, którzy nie widzieli, co się działo.

Wybuchła panika, ludzie zaczęli uciekać w popłochu, ale nie wszystkim udało się na czas wyjść z wody. Kilka osób odniosło niegroźne obrażenia, gdy uderzył w nich porwany przez falę sprzęt plażowy.

Jak się okazuje, nie jest to wcale pierwsze pojawienie się tajemniczych fal, które nazywane są przez miejscowych „martwymi falami”. Fachowa nazwa tego zjawiska to przypływ sztormowy, choć jest ona bardzo ogólna, toteż w ostatnim czasie używa się też bardziej szczegółowej nazwy, a mianowicie „meteo-tsunami”.

Określenie jest połączeniem słów „tsunami” na określenie wizualnej postaci tych fal, a także „meteo”, co ma zaznaczyć jego meteorologiczne pochodzenie. Jak wiemy, tsunami nie ma nic wspólnego ze zjawiskami pogodowymi, ponieważ jest wywoływane przez trzęsienie ziemi, wybuch wulkanu lub upadek meteorytu.

Meteo-tsunami jest wywołane przez ziemską atmosferę i siły grawitacyjne Księżyca. Powstaje, gdy nad morzem z dużą prędkością przechodzi bardzo głęboki układ niskiego ciśnienia. Wówczas tzw. oko cyklonu, gdzie panuje bardzo niskie ciśnienie, zasysa wodę ku górze.

Powoduje to powstanie wysokich fal sztormowych, które z charakterystyczną częstotliwością docierają do wybrzeża, a następnie powracają do źródła i znów zmierzają ku wybrzeżu. Wygląda to tak, jakbyśmy przechylali pełną wody miskę raz w jedną stronę, a raz w drugą. Tworzące się fale odbijałyby się na przemian od obu brzegów jednocześnie zwiększając swoją wysokość.

Meteo-tsunami może trwać zarówno kilka minut, jak i kilka godzin i dni. Uzależnione jest to od aktywności układu niżowego i prędkości jego przemieszczania się. Zjawisko to najczęściej pojawia się w okolicach pełni i nowiu Księżyca, kiedy siły grawitacyjne sprawiają, że dochodzi do największych pływów, tzw. pływów syzygijny. Także i tym razem pełnia Księżyca miała niebagatelny wpływ na to, z czym musieli się zmierzyć mieszkańcy i turyści na atlantyckim wybrzeżu Brazylii.

W kilku ostatnich latach informowaliśmy o podobnych zjawiskach na wybrzeżach Indonezji, Republiki Południowej Afryki, Algierii, Bułgarii, Ukrainy, Meksyku, Malezji i Australii. Wszędzie tam uderzało meteo-tsunami powodując spustoszenia i pozostając przez dłuższy czas tajemnicą bez wyjaśnienia.

Meteo-tsunami najczęściej zdarza się w krajach Ameryki Środkowej, basenu Morza Śródziemnego i na wschodzie Azji. Najwyższe zmierzone zjawisko miało wysokość 4,8 metra i uderzyło w wybrzeża Zatoki Nagasaki w Japonii. Wysokość 3-4 metrów osiągnęło natomiast w porcie Longkou w Chinach oraz w porcie Ciutadella w hiszpańskiej Barcelonie.

Zjawisko to posiada różne nazwy w zależności od regionu w którym się pojawia. W hiszpańskiej Katalonii nazywane jest rissaga, na Malcie mówi się o milghuba, nad Adriatykiem i na Sycylii we Włoszech o marrobbio, zaś w Japonii o abiki.

Jak dotychczas do najbardziej zabójczego meteo-tsunami doszło w maju 2016 roku, gdy fenomen nawiedził zachodnie wybrzeża krajów obu Ameryk, od Meksyku na północy po Chile na południu. 3 osoby utonęły, kilkadziesiąt udało się uratować ze wzburzonego morza, 165 osób musiało opuścić swoje domy, a ponad 200 budynków zostało uszkodzonych. Z kolei w lipcu 2018 roku w wyniku tego zjawiska na hiszpańskiej Majorce utonął mężczyzna.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news