Mieszkańcy większości regionów Arabii Saudyjskiej, słynącej z bardzo ciepłego klimatu, trzęsą się z zimna. To skutek nadzwyczajnych fal chłodów, które spływają nad Półwysep Arabski przynosząc najniższe temperatury na tle całej historii pomiarów.
W Rijadzie, stolicy kraju, termometry pokazały zaledwie 2 stopnie, podczas, gdy zazwyczaj o tej porze roku nie jest zimniej niż 9 stopni. Mieszkańcy rozpalają na ulicach koksowniki, aby się dogrzać. Jak możemy zobaczyć na jednym z nagrań, z koksowników korzystają też chętnie zmarznięte gołębie.
Na terenach górzystych chłody będą największe. W tamtejszych wioskach temperatura może spadać nawet do minus 5 stopni. Niewykluczone są też opady śniegu, które nawet w górach zdarzają się niezwykle rzadko. Ostatnio jednak widywano je znacznie częściej. Pojawiały się nawet tam, gdzie dzieci jeszcze nigdy w swoim życiu nie lepiły bałwanów.
Prognozuje się, że temperatura ponownie spadnie w Rijadzie do 2 stopni, w Medynie do 3 stopni, a w Mekce do 10 stopni. Kolejne apogeum chłodów spodziewane jest za nieco ponad tydzień. Tym razem mogą się posypać rekordy zimna.
Skąd to zimne powietrze dociera nad Bliski Wschód? Mapa anomalii temperatury wskazuje, że aż znad Syberii, kierując się na południowy zachód przez Kazachstan i Iran w kierunku północnej i środkowej Afryki. Miejscami chłody przeplatają się z bardzo intensywnymi opadami śniegu.
Tak było w ostatnich dniach w Nur-Sułtanie (dawniej Astana), stolicy Kazachstanu, która została całkowicie sparaliżowana przez największą śnieżycę od wielu lat. Nie dość, że spadło dużo śniegu, to jeszcze był on nawiewany przez porywisty wiatr dochodzący do niemal 100 km/h.
Zawieja śnieżna spowodowała zasypanie większości dróg i pełny paraliż ruchu drogowego. Stanęły samochody i autobusy. Ponad pół tysiąca pojazdów trzeba było uwalniać z okowów śniegu. Śnieg, lód, porywisty wiatr i niska widoczność spowodowały zawieszenie pracy portu lotniczego.
Tysiące mieszkańców nie miało jak dojechać do pracy i szkoły. Z powodu braku pracowników, zamknięto wiele urzędów i zakładów pracy, odwołano też zajęcia w szkołach. Władze miasta ogłosiły stan wyjątkowy.
Z powodu skrajnej pogody ucierpiało około 60 osób, w tym 32 dzieci. Jedno z nich doznało odmrożeń, na szczęście niezagrażających życiu. 13 tysięcy wolontariuszy stawiło się na wezwanie władz, aby pomagać w odśnieżaniu.
Źródło: TwojaPogoda.pl