Wydział Ochrony Ludności i Zarządzania Kryzysowego na Islandii wydał ostrzeżenie dla mieszkańców całej południowo-zachodniej części wyspy, w tym Keflaviku. Na tamtejszym Półwyspie Reykjanes, słynącym z wulkanów, trzęsień ziemi i popularnych wśród turystów kąpielisk geotermalnych, w każdej chwili może się przebudzić wulkan Mt. Thorbjorn.
Naukowcy w ostatnich dniach odkryli bardzo nietypowe, błyskawiczne unoszenie się skorupy ziemskiej o około 3-4 mm na dobę. Czegoś podobnego nie było w całej 30-letniej historii pomiarów. Tzw. inflacja może mieć związek zarówno ze zbieraniem się magmy zaledwie kilka kilometrów pod powierzchnią ziemi, jak i wzmożoną aktywnością sejsmiczną.
Notowane są wstrząsy, które nie tylko stają się coraz częstsze, ale mają też coraz większą intensywność. Jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie, może dojść do erupcji wulkanicznej lub trzęsienia ziemi nawet o sile M6.0. Nie wiadomo, jak duża może być potencjalna erupcja.
Wulkan Mt. Thorbjorn drzemie bowiem od bardzo dawna. Ostatni raz przejawiał aktywność w latach 1210-1240. Były to erupcje szczelinowe, a to oznacza, że lawa wypływała ze szczelin w ziemi, na granicy płyt tektonicznych, o długości dochodzącej do 10 kilometrów. Powstało wówczas pole lawowe Arnarseturshraun. Erupcje trwały od kilku do kilkudziesięciu dni.
Populacja regionu, zamieszkująca m.in. oddalony od 40 kilometrów Reykjavik i o 15 kilometrów Keflavik, sięga 135 tysięcy mieszkańców. Obszar możliwej erupcji obejmuje bardzo popularne wśród mieszkańców, jak i turystów z całego świata, kąpieliska geotermalne, w tym słynną Błękitną Lagunę. Wydano więc żółty stopień zagrożenia dla rejonu lotniska w Keflaviku, a mieszkańców wezwano do zachowania czujności.
Źródło: TwojaPogoda.pl / Almannavarnadeild ríkislögreglustjóra.