Gloria to imię, które od kilkudziesięciu godzin jest na ustach wszystkich Hiszpanów. Tak nazwany został układ niskiego ciśnienia przynoszący wyjątkowo gwałtowne zjawiska atmosferyczne. Służby pogodowe wydały ostrzeżenie zwłaszcza dla południowych, wschodnich i centralnych regionów oraz Balearów.
Z powodu silnego sztormu w Barcelonie zamknięto popularne plaże. Rozbijające się o nie fale mają wysokość nawet kilku metrów. Wdzierają na nadmorskie deptaki i uszkadzają infrastrukturę plażową. Plażowiczom zalecono trzymanie się od wzburzonego morza z daleka. Wejście do wody może się skończyć utonięciem.
Z kolei w Madrycie z powodu porywistego wiatru prewencyjnie zamknięto wszystkie miejskie parki. Istnieją obawy, że wichura może połamać lub powalić drzewa, a wówczas zdrowie i życie spacerowiczów mogłoby się znaleźć w niebezpieczeństwie.
W Alicante silny wiatr i ulewne deszcze spowodowały zamknięcie głównego portu lotniczego. Odwołanych zostało około 200 lotów. Aura nie pozwoliła na wystartowanie ani też lądowanie prywatnych odrzutowców.
W regionie Asturia, na północnym wybrzeżu Hiszpanii, podczas śnieżycy zginął kierowca, który podczas zakładania łańcuchów na koła swojego pojazdu, został śmiertelnie potrącony.
Meteorolodzy wydali najwyższe, czerwone alarmy pogodowe w 10 prowincjach, gdzie spodziewane są porywy wiatru do 130 km/h, a także wysokie fale sztormowe do 7 metrów wysokości oraz intensywne opady śniegu. W niektórych miejscach może spaść najwięcej śniegu w historii pomiarów.
Źródło: TwojaPogoda.pl / AEMET / TVE.