W sobotę (4.01) nad Polską przejdzie chłodny front, dojdzie też do bardzo dużego zróżnicowania ciśnienia, które między północnymi i południowymi krańcami kraju będzie przekraczać 15 hPa. To oznacza gwałtowne nasilenie się zachodniego wiatru, najpierw w województwach zachodnich i północno-zachodnich.
Tam niebezpiecznie zacznie wiać jeszcze przed południem. Po południu wiatr nadal będzie się wzmagać, podobnie jak w centrum i na południu kraju. Do wieczora, a miejscami do godzin nocnych, podmuchy mogą dochodzić do 70-90 km/h. Na wschodzie powieje słabiej, ale mimo to do 50-70 km/h.
Na Bałtyku spodziewamy się sztormu z porywami przekraczającymi 90-100 km/h, a wysoko w górach huraganowego wiatru powyżej 120 km/h. Wszelkie wyprawy na górskie szlaki należy przełożyć na czas poprawy pogody.
Najmocniej wiać będzie w trakcie przechodzenia frontu szkwałowego, związanego z burzami. Podmuchy mogą osiągać 90-100 km/h, a deszcz może być obfity. Niewykluczone też, że miejscami nagły spadek temperatury poniżej zera może skutkować przechodzeniem deszczu w śnieg, a także opadami marznącymi i oblodzeniem dróg i chodników.
Jeśli opadom śniegu będą towarzyszyć wyładowania elektryczne, to będziemy mogli mówić o burzy śnieżnej. Zdarza się ona rzadko, ale najczęściej właśnie w trakcie aktywnego frontu chłodnego, takiego, z którym będziemy mieć niebawem do czynienia.
Możliwe szkody materialne
Porywy przekraczające 70 km/h zawsze stwarzają zagrożenie lokalnymi szkodami materialnymi. Wiatr może łamać drzewa, uszkadzać dachy na budynkach i zrywać linie energetyczne. Możliwe są tym samym utrudnienia w ruchu drogowym i kolejowym oraz przerwy w dostawach prądu.
W trakcie gwałtownych zjawisk pogodowych powinniśmy ograniczyć przebywanie na otwartej przestrzeni do absolutnego minimum, warto też unikać stawania w pobliżu drzew, tablic reklamowych i linii energetycznych. Najlepiej też przeparkować samochód w bezpieczne miejsce.
Przed załamaniem pogody należy prewencyjnie zabezpieczyć wszelkie nie przymocowane przedmioty na balkonach i przed domem, które wiatr może porwać i wyrządzić komuś krzywdę. Apel kierujemy też do zarządców budów, aby zawczasu zabezpieczono wszystkie elementy budowlane, zwłaszcza rusztowania.
Dla kierowców najbardziej niebezpieczne będą boczne podmuchy wiatru, które mogą utrudniać poruszanie się po drogach, a w skrajnych przypadkach także zmieniać trajektorię jazdy i przyczyniać się do wypadków. Szczególnie narażone są ciężarówki. Zachowajmy więc bezpieczną odległość między pojazdami.
Przyczyna załamania pogody
Źródłem niebezpiecznej aury będzie głęboki niż o imieniu Fabian (właśc. Fabio), który znajdzie się nad Morzem Arktycznym. Jego fronty atmosferyczne ciągnąć się będą przez niemal całą Europę, z dalekiej północy aż na południe.
Dodatkowo dojdzie do dużego zróżnicowania ciśnienia między północnymi i południowymi regionami kontynentu, przekraczającego 90 hPa. Porywiście wiać będzie więc nie tylko w centralnej części Europy, ale także w jej północnej połowie, od Wysp Brytyjskich aż po Rosję.
Źródło: TwojaPogoda.pl