W Zakopanem jest jak w bajce. Po trwających kilkanaście godzin opadach śniegu, wszystko jest otulone białą pierzynką. W wyżej położonej części miasta leży 15 cm śniegu. O wiele bardziej zimowo jest oczywiście w Tatrach, a im wyżej, tym jest bardziej śnieżnie.
Największe śnieżyce szalały na szczytach, gdzie w podmuchach wiatru przekraczającego 80 km/h, utworzyły się zaspy wysokie na przeszło metr. Wizerunek zimy został tym samym uratowany, bo dotychczas grudzień zapisywał się jako najmniej śnieżny od 5 lat.
Na Kasprowym Wierchu w ostatnich dniach leżało zaledwie kilka centymetrów białego puchu. Po śnieżycy utworzyła się całkiem przyzwoita warstwa półmetrowej grubości. W Tatrach sypać będzie przez całe Święta, jednak już słabo.
Ratownicy ogłosili powyżej 1700 metrów n.p.m. drugi stopień zagrożenia lawinowego w 5-stopniowej skali. W dolnych partiach gór utrzymuje się pierwszy stopień. Jak wynika z komunikatu, pokrywa śnieżna jest na ogół związana dobrze, ale na niektórych stromych stokach jest związana umiarkowanie.
Widok na Mnicha z Morskiego Oka w Tatrach. Fot. TOPR.Wyzwolenie lawiny jest możliwe przeważnie przy dużym obciążeniu dodatkowym, szczególnie na stromych stokach wskazanych w komunikacie lawinowym. Samoistne zejście bardzo dużych lawin jest mało prawdopodobne. Poruszanie się wymaga umiejętności oceny lokalnego zagrożenia lawinowego, odpowiedniego wyboru trasy oraz zachowania elementarnych środków bezpieczeństwa na wszystkich stromych stokach, a szczególnie na wskazanych w komunikacie lawinowym, jako niekorzystnych pod względem wystawy lub wysokości.
Sprawdź pogodę dla Zakopanego >>>
Wszystkie szlaki pokryte są świeżą warstwą śniegu, który w wielu miejscach jest nieprzetarty. Niski pułap chmur ogranicza widzialność, co w połączeniu ze świeżym opadem śniegu może prowadzić do utraty orientacji w terenie oraz pobłądzeń.
Warunki do wycieczek w wyższe partie Tatr są bardzo niekorzystne. Wybierając się jednak w takie miejsca, niezbędne jest posiadanie sprzętu zimowego (m.in. raki, czekan, kask, lawinowe ABC) oraz umiejętność posługiwania się nim.
Na niektórych szlakach w niższych partiach Tatr leżą gałęzie oraz pojedyncze drzewa powalone przez wiatr, które są na bieżąco usuwane. Przypominamy, że grudniowe dni są bardzo krótkie. Wycieczkę należy zaplanować tak, aby powrócić ze szlaku przed zmrokiem.
Źródło: TwojaPogoda.pl / TPN / TOPR.