Nadchodząca zima może być na północnej półkuli bardziej śnieżna nich w ostatnich latach. Wszystko przez dominację atlantyckich niżów, które będą przynosić nad Europę sporo opadów, również w postaci śnieżnej. Pierwsze oznaki takiego rozwoju sytuacji pogodowej pojawiły się w minionym miesiącu.
Październik na północnej półkuli okazał się bardzo śnieżny. Naukowcy, którzy na podstawie zasięgu i ilości pokrywy śnieżnej prognozują surowość nadchodzącej zimy, wskazują, że choć raczej nie będzie ona bardzo mroźna, to jednak może obfitować w spore ilości białego puchu.
Oczywiście nie będzie tak w całej Europie, ale przykładowo w Skandynawii owszem. Pierwszy tydzień listopada przyniósł tam naprawdę solidne pierwsze uderzenie zimy, jakiego nie spodziewali się nawet najstarsi mieszkańcy.
Jeszcze końcówka października zapisała się pod znakiem przyjemnego babiego lata. Było nie tylko słonecznie, ale też przyjemnie ciepło, nawet 15-20 stopni. Jednak dosłownie z dnia na dzień mocno się ochłodziło i zaczął sypać śnieg.
Najwięcej śniegu od 97 lat
W słynnej Laponii, najbardziej wysuniętej na północ części Skandynawii, temperatura obniżyła się niemal do minus 30 stopni. Jakby tego było mało, to spadły olbrzymie ilości śniegu. Średnia pokrywa ma 35 cm grubości, co według tamtejszych meteorologów zdarza się na początku listopada tylko raz na 30 lat.
Jednak są miejsca dużo bardziej śnieżne. W norweskim Tromsø leży już 70 cm śniegu, a zaspy mają przeszło metr. Czegoś podobnego nie było w Laponii o tej porze roku od 1922 roku, a więc aż od 97 lat! Wtedy spadły 83 cm puchu. Niektóre miejscowości na wyżej położonych obszarach są odcięte od świata. Wysłane w region pługi odśnieżają lokalne drogi, aby mieszkańcy mogli się przemieszczać.
Władze są zaniepokojone, ponieważ całodobowy mróz nie ustępuje, więc śnieg nie ma możliwości się roztopić. Jeśli spodziewane dalsze opady śniegu się potwierdzą, to już początek zimy będzie jednym z najbardziej śnieżnych na tle historii pomiarów meteorologicznych, a przecież przed Skandynawami jeszcze kilka zimowych miesięcy.
U nas też tak będzie?
Póki co sytuacja atmosferyczna w Europie nie ma wpływu na to, co mamy w naszych miejscowościach, ponieważ wciąż dominują u nas wiatry z południa, zapewniające wyższe niż zwykle w tym okresie temperatury balansujące w okolicach 10 stopni. Czy w dalszych dniach listopada będzie podobnie? O tym w szczegółach opowiemy w sobotniej prognozie 16-dniowej. Zapraszamy!
Źródło: TwojaPogoda.pl