Pogodny wyż zaczyna nas opuszczać. Jego miejsce błyskawicznie zajmą fronty atmosferyczne związane z głębokim niżem znad Wysp Brytyjskich. Przypomina on wielki wiatrak, który przyniesie nam całą paletę najróżniejszych zjawisk pogodowych, przeważnie tych nieprzyjemnych.
Pogoda na piątek, 1 listopada
Pierwszy dzień listopada z samego ranka trochę przymrozi. Niemal w całym kraju temperatura spadnie poniżej zera, miejscami nawet do minus 5 stopni, a przy gruncie do minus 7 stopni. Najzimniej będzie tam, gdzie o świcie będzie pogodnie. Tam, gdzie zalegać będą chmury, temperatura będzie łagodniejsza.
Intensywne wypromieniowanie ciepła z gruntu w przestrzeń kosmiczną oznacza pojawienie się gęstej mgły radiacyjnej, która aż do godzin przedpołudniowych może ograniczać widoczność do 50-200 metrów. Na drogach będzie bardzo niebezpieczne. Ryzyko stłuczek i wypadków, zwłaszcza karamboli, będzie podwyższone.
W ciągu dnia temperatura wzrośnie, ale żadnych rewelacji nie należy się spodziewać. Po południu termometry wskażą od 6 stopni na północnym wschodzie do 10 stopni na południu kraju. Najpogodniej będzie na południu, południowym wschodzie i w centrum. Na pozostałym obszarze będzie się chmurzyć, ale padać nie powinno.
Pogoda na sobotę, 2 listopada
To będzie najbardziej nieprzyjemny dzień w ciągu długiego weekendu. W większości regionów kraju będzie się chmurzyć i padać. Spodziewamy się też porywistego wiatru osiągającego przeważnie 50 km/h. Znacznie mocniej powieje na terenach górzystych i w dolinach, gdzie fen (halny) może rozpędzać się nawet powyżej 80 km/h i przy tym powodować szkody.
Parasole przydadzą się przede wszystkim w województwach zachodnich, północnych i centralnych. Spadnie tam około 2-3 mm deszczu. Bez opadów na wschodzie i częściowo na południu. Tam jednak chmury będą przysłaniać słońce przez cały dzień.
Temperatura wreszcie zacznie rosnąć i nie będzie już tak bardzo zimno. Odnotujemy po południu od 7 stopni na północnym wschodzie do 12-13 stopni na zachodzie i południu. Jednak z powodu przeważającego zachmurzenia, opadów i silnego wiatru odczuwalnie będzie nawet o kilka stopni mniej.
Pogoda na niedzielę, 3 listopada
Ostatni dzień weekendu będzie nie tylko najcieplejszy, ale też najbardziej przyjemny. Popada tylko w regionach zachodnich. Na pozostałym obszarze deszczu się nie spodziewamy, za to będzie słonecznie, choć raczej nie bezchmurnie.
Temperatura wzrośnie przeważnie do 12-14 stopni, a na południu nawet do 20 stopni. W górach utrzyma się halny, który może przekraczać 100 km/h. Spływając znad szczytów w doliny będzie ogrzewać i osuszać powietrze. Stąd tak niecodzienna, jak na listopad, temperatura w Małopolsce.
Gdy już znamy szczegółową prognozę, łatwiej będzie nam zaplanować, kiedy lepiej pójść na groby bliskich, kiedy trzeba będzie przeczekać kiepską aurę w domu, a kiedy wybrać się na spacer.
Źródło: TwojaPogoda.pl