Nadchodzący weekend będzie wyjątkowy, bo czekają nas dwa smutne rozstania. Najpierw pożegnamy czas letni, zabierając sobie godzinę ze Słońcem w godzinach popołudniowych, a później pożegnamy babie lato, bo wraz z końcem tygodnia nadejdzie duże ochłodzenie.
Pogoda na sobotę
Na przeważającym obszarze kraju pierwszy dzień weekendu minie pod znakiem przeważającego zachmurzenia, a miejscami także mgieł. Najwięcej niskich chmur warstwowych, które przysłonią skutecznie Słońce, zbierze się nad województwami zachodnimi i północnymi. Tam błękitu nieba nie uświadczymy.
Im dalej na południe, tym chmur będzie mniej, i tym temperatura będzie wyższa. W tym samym czasie, gdy na północy termometry pokażą w najcieplejszym momencie dnia najwyżej około 15 stopni, to na całym południu będzie nieco powyżej 20 stopni w cieniu.
Pogoda na niedzielę
Na większą, ale krótką, poprawę pogody poczekamy do niedzieli. Spodziewamy się zdecydowanie większych rozpogodzeń, nawet do bezchmurnego nieba, które będzie raczyć przede wszystkim mieszkańców południowych województw. Tam też będzie zdecydowanie najcieplej, powyżej 20 stopni w cieniu.
Im dalej na północ, tym rozpogodzeń będzie mniej. Nie tylko na Pomorzu, ale też na Mazurach, Podlasiu i częściowo w Wielkopolsce zachmurzy się na tyle, że może przelotnie pokropić. Temperatura z tego powodu może nie przekroczyć 15 stopni.
Niedziela będzie ostatnim dniem tegorocznego babiego lata. W poniedziałek (28.10) w całym kraju zachmurzy się, miejscami będzie padać, a temperatura sięgnie najwyżej około 10 stopni. To oznacza, że z dnia na dzień ochłodzi się nawet o ponad 10 stopni.
Źródło: TwojaPogoda.pl