Meteorolodzy nie mają już wątpliwości, że 2019 rok w Polsce nie będzie drugim z rzędu najcieplejszym w historii pomiarów, mimo tego, że zima była łagodna, wiosna bardzo ciepła, a lato okazało się najgorętszym od 1781 roku, a więc od czasu, kiedy prowadzi się pomiary.
Przed rokiem było jeszcze cieplej. W 2018 roku rekordowo ciepłe okazało się nie tylko lato, ale też wiosna. To zaważyło, że ubiegłoroczna średnia roczna temperatura nie zostanie w tym roku pobita. Nie zmienia to jednak faktu, że 2019 rok zapisze się wśród ledwie kilku najcieplejszych.
Średnia roczna temperatura wyniesie około 1,3 stopnia powyżej normy z lat 1981-2010. Dla porównania ubiegły rok domknął się anomalią rzędu 1,6 stopnia. Wcześniej najcieplejszym rokiem w dziejach pomiarów w naszym kraju był 2015 rok, ale stracił on miano tego pierwszego na rzecz 2018 roku.
Rekordu nie spodziewamy się także w skali ogólnoświatowej. Dotychczas berło tego najcieplejszego roku piastuje rok 2016. Średnia globalna temperatura na lądach i oceanach wyniosła wtedy równo 1 stopień powyżej normy wieloletniej.
Anomalie temperatury na świecie (lądy i oceany) w latach 1881-2018 w stosunku do normy z lat 1901-2000. Fot. NOAA.Do końca sierpnia średnia ogólnoświatowa temperatura sięgała 0,94 stopnia powyżej normy z lat 1901-2000. 2019 rok plasuje się tym samym dopiero na trzeciej pozycji za rokiem 2017 (odchylenie 0,95 stopnia) i 2016 (odchylenie 1,08 stopnia).
Ostatecznie 2019 rok domknie się jako drugi lub trzeci najcieplejszy w historii pomiarów, a więc przynajmniej od 1881 roku. Średnia temperatura będzie przekraczać normę od 0,90 do 0,95 stopnia. Naukowcy sądzą, że kolejny, nowy najcieplejszy rok w ujęciu globalnym nadejdzie już w pierwszych latach 20. wieku.
Źródło: TwojaPogoda.pl / NOAA / IMGW.