Humberto po przetoczeniu się nad Bahamami dotarł przed tygodniem nad Bermudy, gdzie przyniósł ulewy, huraganowe wichry, podtopienia, powodzie i przypływ sztormowy. Uszkodzonych zostało wiele budynków, a tysiące mieszkańców tego zamorskiego terytorium Wielkiej Brytanii nie miało prądu.
Po pokonaniu tysięcy kilometrów żywioł, choć bardzo osłabiony, dotarł nad Europę. Obecnie posiada status głębokiego niżu umiarkowanych szerokości geograficznych. Nie jest już tropikalnym huraganem, ale wcale nie oznacza to, że nie jest niebezpieczny.
We wtorek (24.09) wieczorem znajdzie się nad Irlandią, w nocy z wtorku na środę (24/25.09) przemknie nad Morzem Irlandzkim, aby w środę (25.09) z samego rana dotrzeć nad Anglię. To jeden z najgłębszych układów niżowych, które nawiedziły region w tym sezonie. Humberto przyniesie ulewy i porywiste wiatry.
Zgodnie z najnowszymi prognozami w ciągu kilkudziesięciu godzin spadnie nawet powyżej 20 mm deszczu, a na wyżej położonych obszarach powyżej 50 mm. Górna granica sum opadów może sięgać w południowej Anglii nawet 70-80 mm, co oznacza, że może dojść do gwałtownych wezbrań rzek i podtopień, a nawet powodzi.
Nie tylko na Wyspach będzie mocno padać. Deszczowo zrobi się też we Francji, zwłaszcza nad Kanałem La Manche. Choć sam niż zacznie się wypełniać i tym samym zanikać, to jednak związane z nim fronty atmosferyczne będą się pchać coraz dalej na wschód i sięgną Polski.
Co nam przyniesie Humberto?
Druga połowa tygodnia z ich powodu minie pod znakiem ciepłej, jednak mokrej i wietrznej aury. Pierwsze deszczowe chmury jeszcze we wtorek (24.09) nadciągną nad zachodnie województwa, a kolejne w środę (25.09) załamią pogodę na południu i w centrum kraju.
Najdłużej sucha i pogodna aura utrzyma się na północnym wschodzie, nawet do piątkowego (27.09) wieczoru. Do końca tygodnia popada już wszędzie, najdłużej i najmocniej w dzielnicach zachodnich, północnych i centralnych, gdzie sumy opadów będą sięgać przeważnie od 10 do 20 mm, lokalnie do 30 mm. Najsłabiej popada w województwach południowych, gdzie nie spodziewamy się więcej niż 5 mm deszczu.
Na szczęście deszcze nie sprawią, że się ochłodzi, wręcz przeciwnie. Do końca tygodnia będzie ciepło, na większym obszarze kraju około 20 stopni. W chwilach z większymi rozpogodzeniami, niewykluczone, że podobnie jak w ostatni weekend, odnotujemy nawet 23 stopnie. To ten miły akcent.
Na dużo większe opady zanosić się będzie na początku października. Wówczas w północnych regionach kraju, które mają być najbardziej deszczowe, może spaść nawet powyżej 50 mm opadu. Na południu nadal padać będzie słabo, ponieważ suma opadów przez 2 tygodnie nie przekroczą 10 mm.
Źródło: TwojaPogoda.pl