FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Szwecja i Dania biją na alarm, bo ścieki z Wisły zaczęły zatruwać Bałtyk. Plażowicze w zagrożeniu

Ścieki z Warszawy zaczęły wpływać do Bałtyku. Przed katastrofą ekologiczną dla naszego morza ostrzegają Szwecja i Dania, i domagają się wyjaśnień. Tymczasem Sanepid zaleca osobom wypoczywającym na plażach, aby trzymały się od wody z daleka, bo jest silnie toksyczna.

W skażonej wodzie lepiej się nie kąpać, bo grozi to chorobami. Fot. TwojaPogoda.pl
W skażonej wodzie lepiej się nie kąpać, bo grozi to chorobami. Fot. TwojaPogoda.pl

Władze Warszawy od początku katastrofy ekologicznej bagatelizują problem. Tymczasem ponad tysiąc basenów olimpijskich zanieczyszczeń właśnie zaczęło uchodzić Wisłą do Zatoki Gdańskiej. W wodzie znajdują się nie tylko ścieki z toalet, ale również zakładów przemysłowych.

Poza papierem toaletowym, tamponami, podpaskami i pieluchami, do morza płyną także metale ciężkie, w tym ołów, rtęć i kadm, a także substancje ropopochodne. Powodują one skażenie środowiska naturalnego, nie tylko wszelkiego życia w samej rzece, ale też na jej brzegach. To swoista bomba azotowa, która ogranicza natlenienie rzeki i sprzyja zakwitowi sinic i brunatnic.

Kontakt z tymi substancjami mogą mieć nie tylko ryby, ale też ptaki. Gdy cała ta toksyczna mieszanka trafia do morza, to w zagrożeniu znajdują się również foki i morświny, a te przecież od lat staramy się chronić.

Do Bałtyku od prawie 2 tygodni uchodzą też niezwykle niebezpieczne dla ludzkiego zdrowia bakterie e-coli. Przekroczenie dopuszczalnych norm tych mikroorganizmów pracownicy Sanepidu właśnie wykryli m.in. na plaży w gdańskich Stogach. Kontakt z wodą może się bardzo źle skończyć.

Bakterie, które na co dzień mieszkają w naszych jelitach, nam nie szkodą, ale tylko gdy nie opuszczają naszego organizmu, gdy jest inaczej, grożą bardzo poważnymi dolegliwościami układu pokarmowego, a w skrajnych przypadkach zapaleniem opon mózgowych, sepsą i śmiercią.

Turyści, którzy piękne wrześniowe dni spędzają na plażach, łapiąc ostatnie promyki letniego słońca, nie kryją oburzenia. Według Komisji Ochrony Środowiska Morskiego Bałtyku, która obraduje w estońskim Tallinie, awaria kolektorów ma znamiona katastrofy ekologicznej.

Plaża na Wyspie Sobieszewskiej w Gdańsku, która jest zagrożona skażeniem wody. Fot. TwojaPogoda.pl

Media w krajach nadbałtyckich rozpisują się o tragedii czekającej Bałtyk. Nasze morze nie należy do najczystszych na świecie, w dodatku wciąż jest zanieczyszczane. Szwedzi i Duńczycy, którzy zainteresowali się tematem, biją na alarm i proszą polskie władze o wyjaśnienia. Według nich w jedną chwilę lata ciężkiej pracy przy oczyszczaniu Bałtyku mogą zostać zmarnowane.

Jednak skażenie Wisły, to nie jedyny taki incydent w naszym kraju. Spuszczanie ścieków do rzek to norma, której nikt i nic nie reguluje. Oczyszczalnie ścieków coraz częściej nie dają sobie rady z gwałtownie rosnącą ilością nieczystości, co kończy się awariami i spustem fekaliów do cieków wodnych.

Dane Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska (GIS) za ostatnie lata przerażają. Zdecydowana większość rzek w Polsce jest zanieczyszczona, a stan ich wód jest zły, nawet bardzo zły. Najgorzej jest na Śląsku, w Wielkopolsce, na Ziemi Łódzkiej i Mazowszu. Tam czystych rzek trzeba szukać z lupą w ręku.

Spuszczanie ścieków do rzek to codzienność, choć zazwyczaj ukrywana pod osłoną nocy, gdy wszyscy śpią, a zwłaszcza inspektorzy Sanepidu. Wykrycie takiego procederu nie jest proste. Udaje się to jedynie przypadkowo. Wówczas nakłada się kary, które są jednak śmiesznie niskie, nawet tak niskie, że na spuszczeniu ścieków do rzek lokalne władze sporo zaoszczędzają.

Nic ich nie obchodzi to, że mieszkańcy, całkiem nieświadomie, kąpią się w skażonych jeziorkach, w których woda pozostaje poza zupełną kontrolą sanitarną. Choć w skali ogólnokrajowej skażenie wód powoli zmniejsza się, to jednak dzieje się to bardzo powoli.

Konieczne są nie tylko akcje edukacyjne i częste kontrole o każdej porze doby, ale także nowelizacja prawa, które powinno znacznie surowiej karać za takie procedery, zwłaszcza, gdy są one efektem umyślnego działania, ukrywanego przez naszych włodarzy.

Źródło: TwojaPogoda.pl / GIS.

prognoza polsat news