Susza w lasach dobiegła końca. Najnowsze dane Instytutu Badawczego Leśnictwa (IBL) wskazują jednoznacznie, że na przeważającym obszarze kraju mamy niskie zagrożenie pożarowe, a to oznacza, że ściółka leśna jest dostatecznie nawodniona.
Na dodatek od kilkudziesięciu godzin z zachodu na wschód kraju wędrują chmury, które niosą ciągłe opady deszczu o małym i umiarkowanym natężeniu. Warunki do rozwoju grzybni są więc korzystne, a będą jeszcze bardziej, ponieważ spodziewamy się w nadchodzących dniach ocieplenia.
Smakosze owoców leśnego runa, którzy krążą po leśnych ostępach w poszukiwaniu grzybów, powinni zachować szczególną ostrożność. Jak ostrzega Główny Lekarz Weterynarii, osoby mające na co dzień jakikolwiek kontakt ze świniami, nie powinny uczestniczyć w grzybobraniu.
Mogą bowiem przypadkowo przenieść wirus afrykańskiego pomoru świń (ASF) z grzybów na zwierzęta gospodarskie. Dotyczy to wszystkich wytyczonych stref, a więc obszaru ochronnego (strefa żółta), obszaru objętego ograniczeniami (strefa czerwona) oraz obszaru zagrożenia (strefa niebieska).
Gdzie występuje zagrożenie ASF? Zgodnie z mapą Głównego Inspektoratu Weterynarii (GIW), strefa zagrożenia obejmuje woj. warmińsko-mazurskie, podlaskie, mazowieckie i lubelskie. Pozostałe regiony kraju są od afrykańskiego pomoru świn wolne. Tam można udawać się do lasu bez ograniczeń... Zobacz mapę zagrożeń >>>
Wirus ASF jest niebezpieczny, ale tylko dla świn gospodarskich, może też błyskawicznie między zwierzętami się rozprzestrzeniać. Dla ludzi jest zupełnie niegroźny, dlatego nie ma możliwości się nim zainfekować, ale można go przenosić na skórze na zwierzęta gospodarskie. Stąd ostrzeżenia weterynarzy.
Źródło: TwojaPogoda.pl / IBL / GIW.