33 stopnie to jak dotychczas najwyższa temperatura odnotowana podczas późnej fali upałów, jaka nawiedza nasz kraj. Taką wartość w poniedziałek (26.08) wskazały termometry w cieniu w Słubicach przy granicy z Niemcami. Jednak upalnie jest nie tylko tam, ale niemal w całej Polsce.
Temperatura popołudniami na większym obszarze kraju sięga od 30 do 32 stopni. Chłodniej jest tylko miejscami na krańcach północno-wschodnich. Wcześniej było tak też nad morzem, gdzie przyjemne orzeźwienie niosła morska bryza, obniżająca temperaturę nawet o 10 stopni, ale we wtorek (27.08) ociepliło się z dnia na dzień o 11 stopni i odnotowano nawet 32 stopnie.
W nadchodzących dniach nie widać ochłodzenia, wręcz przeciwnie. Upał będzie się jeszcze nasilać. Wszędzie termometry wskażą od 30 do 33 stopni, a lokalnie w województwach zachodnich, południowych i centralnych może być nawet do 34 stopni.
Upalnie będzie do samego końca tego tygodnia, początkowo w większości regionów, a następnie na mniejszym obszarze. Najdłużej żar utrzyma się na południu i południowym wschodzie. Mamy tym samym do czynienia z jedną z największych fal upałów pod koniec sierpnia na tle całej historii meteorologii.
40 stopni, padają rekordy ciepła
U nas jednak rekordów się nie spodziewamy, w przeciwieństwie do zachodnich regionów kontynentu. W poniedziałek (26.08) w Wielkiej Brytanii odnotowano najwyższą temperaturę dla końca sierpnia, od kiedy tylko dokonuje się pomiarów. Na londyńskim lotnisku Heathrow były 33,2 stopnia. We wtorek (27.08) rekord dla końcówki sierpnia padł też w Belgii. W miejscowości Uccle temperatura poszybowała aż do 33,3 stopnia, a trzeba podkreślić, że pomiary są tam prowadzone od 1901 roku.
Zarówno w Anglii, jak i w krajach Beneluksu, gdzie panuje klimat morski, średnia temperatura maksymalna jest nawet o 12 stopni wyższa od tej, którą zazwyczaj notuje się o tej porze. Z kolei na większym obszarze Europy jest o 6-8 stopni cieplej niż zwykle pod koniec sierpnia.
Im dalej na południe kontynentu, tym temperatura jest wyższa. Żar leje się z nieba w krajach śródziemnomorskich. Najbardziej upalnie jest w Grecji, gdzie w poniedziałek (26.08) po południu było aż 40 stopni w cieniu. Z kolei w Bułgarii, Rumunii, Albanii i Macedonii jest od 37-38 stopni.
Fala upałów nie dotrze do Irlandii, a także całej Skandynawii i europejskiej części Rosji. Z pozostałych regionów upał zacznie być wypierany przez dużo chłodniejsze powietrze polarno-morskie znad Atlantyku najpóźniej w pierwszych dniach września, kiedy temperatura spadnie nawet o 10 stopni.
Źródło: TwojaPogoda.pl