Trudna sytuacja pogodowa ma miejsce, zgodnie z prognozami, na południowym wschodzie naszego kraju. Jak we wtorek (13.08) późnym popołudniem zaczęło tam padać, tak do tej pory nie przestaje. Opady mają charakter ciągły oraz umiarkowane i duże natężenie.
Najbardziej deszczowo jest w południowej i wschodniej części woj. małopolskiego, w całym woj. podkarpackim i w południowych regionach woj. lubelskiego. Spadło tam już przeważnie powyżej 20 mm deszczu, jednak miejscami znacznie więcej.
Szczególnie mocno pada w Bieszczadach, gdzie, według danych IMGW, suma opadów przekracza już 100 mm. Są to na tyle duże ilości deszczu, aby powodować nie tylko podtopienia, ale też wzbieranie rzek, miejscami gwałtowne. W dorzeczu Sanu poziom rzek podniósł się średnio o pół metra.
Niebawem możliwe są przekroczenia stanów ostrzegawczych, a na niektórych wodowskazach także alarmowych. Sytuację ratuje posucha, która sprawiała dotychczas, że poziom rzek był niezwykle niski, ocierający się o historyczne minima. Dzięki temu skutek ulew jest znacząco łagodzony.
Wszystkich przebywających w pobliżu strumyków, potoków i rzek prosimy o oddalenie się, ponieważ punktowo wzbieranie cieków wodnych może przebiegać gwałtownie, co stwarza zagrożenie. Wszelkie obozowiska należy przenieść na bezpieczną odległość do czasu poprawy pogody.
Uprzedzamy, że drogi w regionie mogą być podtopione oraz podmyte i uszkodzone. Możliwe są nie tylko zalania, ale też osunięcia ziemi. Należy się liczyć z utrudnieniami w ruchu. Dochodzi też do zalań budynków. Wszelkie zagrożenia dla zdrowia i życia ludzkiego należy zgłaszać pod numerem 112.
W Karpatach z powodu obfitych opadów szlaki są mokre i błotniste, a widzialność ograniczona w dużym stopniu, mogącym powodować utratę orientacji w terenie. Łatwo poślizgnąć się, a wówczas o wypadek nie trudno.
Ulewnie padać w regionie będzie w środę (14.08) do godzin popołudniowych, następnie opady z ciągłych przejdą w przelotne i zanikną. Do tego czasu spadnie kolejne 10-20 mm deszczu, a miejscami, zwłaszcza w Bieszczadach, jeszcze więcej.
Na pozostałym obszarze kraju opady były dużo słabsze, albo w ogóle nie występowały. Wyjątkiem było Pomorze, gdzie w ciągu minionej doby spadło do około 5 mm deszczu, głównie w trakcie przechodzenia niewielkich burz.
W środę (14.08) tylko na południowym wschodzie będzie ulewnie padać. W innych regionach dosłownie pokropi, ale będą miejsca, gdzie w ogóle nie spadnie kropla deszczu. W strefie opadów będzie chłodno, wręcz zimno, tylko nieco powyżej 15 stopni, w dodatku wietrznie. W kolejnych dniach tak intensywnych opadów już się nie spodziewamy.
Źródło: TwojaPogoda.pl