Takich dni w ciągu roku, jak dzisiejszy, jest niewiele, raptem kilka, gdy wydajemy najwyższe stopnie ostrzeżeń meteorologicznych. Związane są one z wyjątkowo niebezpiecznymi warunkami pogodowymi, które będą miały miejsce w naszym kraju w ciągu kilkudziesięciu godzin, a których pod żadnym pozorem nie można bagatelizować.
Mamy nadzieję, że nie staniemy się świadkami powtórki sprzed równo 2 lat, kiedy to w nocy z 11 na 12 sierpnia 2017 roku ekstremalnie silne burze przetaczając się w pasie od Dolnego Śląska po wschodnie Pomorze spowodowały olbrzymie szkody. Życie straciło wtedy 6 osób, a blisko 60 zostało rannych.
W poniedziałek (12.08), a zwłaszcza w nocy z poniedziałku na wtorek (12/13.08), warunki atmosferyczne będą bardzo zbliżone. Tym razem jednak zagrożony będzie zupełnie inny region naszego kraju. Znajdujemy się w tzw. siodle barycznym, w dodatku utworzy się niewielki ośrodek niskiego ciśnienia, z którym związane będzie zafalowanie frontowe.
W bardzo ciepłym, wręcz gorącym, a także wilgotnym powietrzu warunki do piętrzenia się chmur burzowych będą wręcz wyśmienite. Pierwsze burze zaczną się pojawiać już w godzinach popołudniowych, a im bliżej wieczora, tym będzie ich więcej, a ich natężenie będzie stale rosnąć.
Ten najbardziej groźny okres będzie obejmować późne popołudnie, wieczór i niemal całą noc. W pasie od Śląska przez Kielecczyznę po Lubelszczyznę będą wędrować najpotężniej rozbudowane komórki burzowe, niektóre o statusie superkomórek, tworzące formacje wielokomórkowe.
Błyskawicznie ogarną one całą południową, wschodnią i centralną część naszego kraju. W strefie żółtej w ciągu jednej godziny może spaść do 40 mm deszczu, przez co możliwe są lokalne podtopienia dróg i zabudowań. Grad może mieć średnicę do 3 cm i uszkadzać dachy zabudowań, karoserie samochodowe i uprawy. Porywisty wiatr, osiągający do 90 km/h, może dodatkowo zrywać linie energetyczne i łamać gałęzie.
Jednak miejscami intensywność burz będzie znacznie większa. W strefie pomarańczowej w ciągu godziny może spadać nawet 60 mm deszczu, a w 2-3 godziny nawet 80 mm, przy gradzinach o średnicy do 5 cm i porywach wiatru osiągających nawet 120 km/h. Niewykluczone są trąby powietrzne.
Mieszkańcy i osoby przebywające w szczególności w woj. śląskim, małopolskim, podkarpackim, lubelskim i świętokrzyskim powinny mieć się na baczności, ponieważ istnieje zagrożenie dla zdrowia i życia. Warto przeparkować samochód spod drzewa, przemyśleć czy parkowanie na podziemnym parkingu będzie dobrym rozwiązaniem, a także usunąć wszelkie rzeczy leżące luzem przed domem i na balkonie, aby nie porwał ich wiatr.
Współczujemy strażakom i energetykom, ponieważ będą oni mieć mnóstwo pracy. W takie dni liczba interwencji sięga kilku tysięcy. Na zachodzie i północy kraju będzie w tym czasie dużo spokojniej. Choć spodziewamy się opadów, a także może miejscami zagrzmieć, to jednak natężenie zjawisk będzie dużo mniejsze i nie powinno powodować poważniejszych szkód.
W najcieplejszym momencie dnia termometry pokażą od 23 stopni na Pomorzu przez 25-27 stopni na większym obszarze do 30 stopni na Podkarpaciu. Przy wysokiej wilgotności powietrza będzie parno i duszno, a przez to temperatura odczuwalna może być nawet o kilka stopni wyższa od wskazań termometrów.
Jak się zabezpieczyć poza domem?
- Jak najszybciej znaleźć bezpieczne schronienie,
- Unikać przebywania pod drzewami,
- Unikać przebywania na otwartej przestrzeni,
- Jeżeli znaleźliśmy się na otwartej przestrzeni, należy znaleźć, o ile to możliwe, obniżenie terenu (starajmy się nie być najwyższym punktem) i kucnąć (nie siadać i nie kłaść się) ze złączonymi i podciągniętymi pod siebie nogami. Nogi powinny być złączone, ponieważ w przypadku uderzenia pioruna, na skutek powstania różnicy napięć (tzw. napięcia krokowego) może dojść do przepływu prądu między stopami,
- Jeżeli pływamy w wodzie lub znajdujemy się na łodzi wyjść na brzeg i oddalić się od wody, gdyż jest ona doskonałym przewodnikiem elektrycznym,
- Wyłączyć telefon komórkowy, gdyż jest on odbiornikiem radiowym. Co prawda o małej mocy, niemniej jednak, podczas burzy zaleca się unikanie prowadzenia rozmów przez telefon komórkowy,
- Unikać dotykania przedmiotów zrobionych z metalu oraz przebywania w ich pobliżu - przedmioty metalowe mogą "przyciągać" pioruny,
- Pozostać w samochodzie (jeżeli jesteśmy akurat w podróży), samochód stanowi dobrą ochronę przed uderzeniem pioruna,
- Natychmiast przykucnąć jeżeli czujemy ładunki elektryczne w powietrzu, a włosy "stają nam dęba",
- Osoby przebywające w grupie na otwartej przestrzeni powinny się rozproszyć na odległość kilkudziesięciu metrów, aby w przypadku uderzenia pioruna część grupy mogła udzielić pomocy porażonym,
- Jeżeli widzisz zwisające przewody elektryczne, natychmiast powiadom odpowiednie służby. Pod żadnym pozorem do nich nie podchodź.
Jak się zabezpieczyć w domu?
- Unikać używania sprzętów elektrycznych i elektronicznych zasilanych z sieci (telefony, suszarki do włosów, miksery itp.), ponieważ korzystanie z tych urządzeń, w przypadku uderzenia pioruna w naziemną sieć elektroenergetyczną, grozi porażeniem impulsem rozchodzącym się w przewodach instalacji elektrycznej,
- Odłączyć od sieci elektroniczny sprzęt domowy (sprzęt RTV, komputery) - to uchroni go przed uszkodzeniem w przypadku tzw. przepięcia, będącego skutkiem uderzenia pioruna w infrastrukturę elektroenergetyczną,
- Przygotować latarkę z bateriami, na wypadek przerw w dostawie prądu,
- Jeżeli widzisz iskrzenie domowej instalacji elektrycznej, popalone przewody lub czujesz swąd - wyłącz elektryczność oraz gaz i natychmiast wezwij odpowiednie służby techniczne.
Jak postępować po porażeniu piorunem?
- Należy zbadać stan ogólny poszkodowanego.
- Trzeba sprawdzić czy oddycha i czy tętno jest wyczuwalne.
- Jeżeli u osoby porażonej piorunem doszło do zatrzymania oddechu, należy jak najszybciej rozpocząć sztuczne oddychanie, natomiast jeżeli tętno nie jest wyczuwalne niezbędne jest rozpoczęcie resuscytacji krążeniowo-oddechowej czyli zewnętrznego masażu serca.
- Należy sprawdzić, czy drogi oddechowe poszkodowanego są drożne - nie zawierają ciał obcych.
- Następnie na środku klatki piersiowej poszkodowanego kładziemy nadgarstek jednej ręki i przykrywamy drugą dłonią splatając palce obu rąk oraz zaczynamy uciskanie.
- Po każdych 30 uciśnięciach 2 wdechy.
- Gdy przywrócimy poszkodowanemu oddech i tętno, należy ułożyć go w pozycji bocznej ustalonej i poczekać na przybycie lekarza.
Wskazówki na podstawie poradnika Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.
Źródło: TwojaPogoda.pl