FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Turyści rozebrali się do naga na świętej górze. Gniew bogów wywołał zabójcze trzęsienie ziemi?

Czy trzęsienia ziemi mogą być wywoływane przez zabobony? Wydaje się, że w średniowieczu takie przesądy były na porządku dziennym, a jednak w niektórych zakątkach świata do dzisiaj się to nie zmieniło. Pytanie brzmi, gdzie w tym wszystkim jest nauka?

Rozebrani niemal do naga turyści na górze Kinabalu. Fot. Twitter.
Rozebrani niemal do naga turyści na górze Kinabalu. Fot. Twitter.

Dziś wiemy, że wstrząsy tektoniczne są zjawiskiem zupełnie naturalnym, wywoływanym przez ruchy skorupy ziemskiej, która nigdy nie stoi w miejscu. W jednych regionach świata trzęsienia ziemi są rzadkie, a w innych występują bardzo często.

Jednak nauka w starciu z zabobonami nie ma najmniejszych szans. Boleśnie przekonała się o tym 10-osobowa grupka wyjątkowo lekkomyślnych turystów z Kanady, Niemiec i Holandii, która w należącej do Malezji północnej części wyspy Borneo pozowała niemal nago do zdjęć na tle Kinabalu, góry uważanej przez miejscową ludność za świętą.

Sprawa pewnie by przycichła gdyby nie silne trzęsienie ziemi, którego epicentrum zlokalizowane było w rejonie tej góry zaledwie tydzień później. Wstrząs M6.0 był najsilniejszym, jaki odnotowano w tym kraju, co najmniej na tle ostatniego półwiecza.

Rozebrani niemal do naga turyści na górze Kinabalu. Fot. Twitter.

W kataklizmie zginęło 16 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych, głównie na skutek zejścia lawiny kamieni na wspinaczy, którzy chcieli w tym czasie zdobyć szczyt. Władze Malezji o spowodowanie tragedii oskarżyły oczywiście nagich turystów, których zdjęcia lotem błyskawicy rozeszły się po globalnej sieci.

Władzom szybko udało się zidentyfikować kilku uczestników imprezy i zakazały im opuszczania Malezji do czasu wyjaśnienia sprawy. Służby otrzymały nakaz natychmiastowego aresztowania ich, w przypadku udania się na lotnisko w celu powrotu do rodzinnego kraju.

Miejscowa rdzenna ludność jest zdania, że turyści swym zachowaniem zdenerwowali duchy góry, które odpłaciły się wstrząsem. Konieczne okazało się przygotowanie rytuału uspokojenia duchów. Całe szczęście turyści nie zostali złożeni duchom w ofierze.

Zabobony zabobonami, jednak trzeba przyznać, że turyści posunęli się trochę za daleko, naruszając dobre obyczaje panujące na Borneo, przy tym profanując miejsce kultu. Zbieg okoliczności sprawił, że źle się to dla nich skończyło.

Z naukowego punktu widzenia, do trzęsienia ziemi nie doszło z powodu gniewu bogów, lecz na skutek uwalniania naprężeń powstających w skałach wzdłuż uskoku tektonicznego. Do wstrząsów w rejonie góry Kinabalu dochodzi co kilka miesięcy, jednak nie przekraczają one M5.0. Tym razem wstrząs okazał się dużo silniejszy.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news