Początek długiego weekendu czerwcowego, znanego jako czerwcówka, zapowiada się gorąco, ale też burzowo. Jego końcówka będzie znacznie odbiegać od tego, czego życzymy sobie o tej porze roku. Temperatura spadnie poniżej 20 stopni i zrobi się typowo jesiennie. Sprawdźmy szczegóły.
Pogoda na czwartek
Zanim zjawią się błyskawice, niebo będzie pogodne. To właśnie wtedy powinniśmy korzystać z aury ile tylko możemy, póki się ona nie załamie. Czwartek (20.06), który będzie ostatnim dniem astronomicznej wiosny, przelotne opady deszczu i burze przyniesie w całym kraju.
Głównie będą się one pojawiać po południu i wieczorem, jednak nie można wykluczyć, że gdzieniegdzie popada jeszcze przed południem. Podczas burz deszcz będzie ulewny, lokalnie połączony z gradem i porywistym wiatrem. Wypoczywający na świeżym powietrzu powinni zachować ostrożność.
Na przeważającym obszarze kraju termometry pokażą 29-30 stopni w cieniu. Chłodniej będzie na północy i wschodzie, gdzie temperatura sięgnie 25-27 stopni, jedynie nad morzem będzie poniżej 25 stopni, a wysoko w górach tylko nieznacznie powyżej 10 stopni.
Pogoda na piątek
Z zachodu na wschód kraju będzie wędrować chłodny front atmosferyczny, który zacznie wypierać gorącą masę zwrotnikową i zastępować ją chłodniejszym powietrzem polarno-morskim. We wschodniej połowie kraju jeszcze będzie gorąco, wręcz upalnie, bo około 30-32 stopni.
Na zachodzie ochłodzi się do nie więcej niż 25 stopni. Zdecydowanie najchłodniej będzie nad morzem, gdzie w strugach deszczu i przy zasnutym chmurami niebie będzie poniżej 20 stopni. Aura jesienna, mimo, że piątek (21.06) będzie pierwszym dniem astronomicznego lata.
Typowo letnim zjawiskiem będą natomiast burze, które przejdą tam, gdzie będzie najgoręcej, a więc nad wschodnimi regionami kraju. W ich trakcie może padać ulewnie, miejscami z gradem i porywistym wiatrem. Zjawiska mogą powodować szkody, dlatego zachowajcie ostrożność.
Pogoda na sobotę
Po upałach pozostanie tylko wspomnienie. Termometry nawet w najcieplejszym momencie dnia pokażą między 20 a 25 stopni. Zrobi się naprawdę przyjemnie, ale tylko tam, gdzie nie będzie padać, czyli głównie w regionach północnych i zachodnich, w tym również nad morzem.
Znacznie gorsza aura panować będzie na południu i wschodzie, gdzie przydadzą się parasole, w dodatku będą miejsca, gdzie padać będzie nieustannie, a niebo spowiją szare chmury, które nawet na chwilę nie przepuszczą słońca.
Pogoda na niedzielę
Końcówka weekendu w najgorszą aurą na południu i południowym wschodzie. Tam będzie ponuro, wietrznie i chłodno, bo zaledwie 17-18 stopni. Zrobi się typowo jesiennie. Na pozostałym obszarze naszego kraju odnotujemy na ogół od 20 do 22 stopni.
Najprzyjemniej niedziela (23.06) zapowiada się w północnej połowie kraju. Tam możemy liczyć na większe rozpogodzenia, a padać nie powinno. Przy temperatura balansującej na poziomie 20 stopni będzie całkiem przyzwoicie, nie za zimno, ale też nie za ciepło.
Źrodło: TwojaPogoda.pl