Tegoroczny długi weekend majowy potrwa nawet 9 dni. W tym czasie aura wielokrotnie będzie się zmieniać. Będą dni ciepłe, jak i bardzo zimne, z deszczem, burzami i silnym wiatrem. W których regionach pogoda będzie najbardziej łaskawa, a które lepiej omijać z daleka?
Piątek, 26 kwietnia
Jeśli wybierasz się na weekend już w piątek, to na wschodnich i zachodnich krańcach naszego kraju, zwłaszcza w drugiej połowie dnia, musisz się liczyć z opadami deszczu, którym mogą miejscami towarzyszyć burze z gradem i silnym wiatrem, wzniecające zamiecie pyłowe.
Na pozostałym obszarze kraju dzień zapowiada się słonecznie, sucho i bardzo gorąco. Pierwszy raz w tym roku odnotujemy około 25 stopni w cieniu, i to niemal we wszystkich regionach Polski. Wciąż będzie porywiście wiać, głównie z południa.
Sobota, 27 kwietnia
Po nocnych opadach i burzach, gwałtownie się ochłodzi. W ciągu dnia w wielu regionach nadal może padać, a na wschodzie także grzmieć. Temperatura miejscami spadnie nawet do 15 stopni. Jeszcze tylko na wschodzie utrzyma się gorące powietrze.
Jeśli jedziesz na majówkę w góry, to właśnie tam pogoda będzie najbardziej nieprzyjemna i zarazem niebezpieczna. W Karpatach będzie obficie padać, a temperatura spadnie poniżej 10 stopni w dolinach i 5 stopni na szczytach.
Niedziela, 28 kwietnia
Jeszcze gorsza aura niż w sobotę. Prawie wszędzie będzie padać, lokalnie także słabo zagrzmi. Na południowym wschodzie termometry w najcieplejszym momencie dnia wskażą poniżej 10 stopni. Cieplej będzie na zachodzie i północnym wschodzie, ale także tam tylko około 15 stopni.
Poniedziałek, 29 kwietnia
W większości regionów kraju zapowiada się pochmurna, deszczowa i chłodna aura, z temperaturą najwyżej dochodzącą do 10 stopni. Jedynie miejscami na północy, w tym nad morzem i na Mazurach padać nie powinno, a niebo będzie się rozpogadzać, podnosząc temperaturę do 15 stopni.
Wtorek, 30 kwietnia
Najbardziej paskudnie będzie na południowym wschodzie, gdzie przez cały dzień utrzyma się przeważające zachmurzenie i opady, a temperatura sięgnie tylko 7-8 stopni. Na pozostałym obszarze przejaśni się i rozpogodzi, dzięki czemu termometry wskażą około 15 stopni.
Środa, 1 maja
Pierwszy świąteczny dzień minie pod znakiem bardzo przyjemnej pogody. Będzie słonecznie i ciepło, około 15 stopni. Jedynie na południowym wschodzie utrzyma się deszczowa aura z temperaturą poniżej 10 stopni.
Czwartek, 2 maja
W północnej połowie kraju zacznie się chmurzyć i przelotnie padać. W południowych regionach utrzyma się słoneczna i sucha pogoda. Temperatura na przeważającym obszarze będzie w godzinach popołudniowych oscylować w okolicach 15 stopni.
Piątek, 3 maja
Drugi świąteczny dzień słabe, przelotne opady może przynieść w wielu zakątkach kraju. Będzie jednak też mnóstwo słońca. Temperatura przeważnie sięgnie od 15 do 18 stopni, a na zachodzie około 20 stopni.
Sobota, 4 maja
Parasole przydadzą się tym razem głównie na południu i zachodzie kraju. W pozostałych regionach padać nie powinno. Możemy liczyć na wysoką temperaturę rzędu od 16 do 19 stopni. Zimno więc nam z pewnością nie będzie.
Niedziela, 5 maja
Długi weekend zakończy się kiepskimi klimatami. Tylko na północnym zachodzie nie będzie padać. Poza tym niebo dość szybko zasnuje się chmurami, które przyniosą deszcze i burze, zwłaszcza po południu i wieczorem, po tym, gdy temperatura osiągnie od 15 do 20 stopni.
Mimo, że majówka minie pod znakiem zmiennej aury, to jednak poza deszczem, który bardzo przyda się na wyschniętych na wiór polach uprawnych, łąkach i w lasach, to jednak będzie też sporo pogodnego nieba i słoneczka, które nas opali.
Źródło: TwojaPogoda.pl