Ubiegłoroczna wiosna była jedną z najcieplejszych w dziejach meteorologii. Jednak rozpoczęła się dość późno, bo dopiero po pierwszym tygodniu kwietnia. Marzec przyniósł nam falę syberyjskich mrozów, a także sporo śniegu, które opóźniły wiosenne przebudzenie się natury.
W tym sezonie nie dość, że zima okazała się łagodna, to jeszcze nadzwyczaj szybko wyniosła się na daleki wschód. Niemal cały marzec był bardzo ciepły, a na południu i w głębi kraju także suchy i słoneczny. Średnia temperatura powietrza była o około 3 stopnie wyższa od normy.
Marzec, czyli pierwszy miesiąc meteorologicznej wiosny, bardzo ciepło zapisał się prawie na całym Starym Kontynencie, a w szczególności w jego centralnych, południowych i wschodnich regionach. Miejscami na Bałkanach norma wieloletnia została przekroczona o 5 stopni, dzięki czemu początek wiosny można liczyć do najcieplejszych w historii pomiarów.
Także pierwszy tydzień kwietnia okazał się bardzo ciepły. Co ciekawe, Polska znalazła się wśród najcieplejszych państw w Europie. W zachodnich i południowych województwach średnia temperatura przekraczała normę z wielolecia o całe 4-5 stopni.
Jednak wystarczy spojrzeć na mapę anomalii, aby zauważyć, że kompletnie inne odczucia mają mieszkańcy zachodniej Europy, gdzie kwiecień jest chłodny, a nawet zimy. Wiosna ustąpiła tam miejsca zimie. Na wyżej położonych obszarach, w pasie od Islandii i Wysp Brytyjskich przez Francję i Szwajcarię po Hiszpanię, spadł śnieg.
Choć w Szwajcarii śnieg nawet w kwietniu nie wydaje się niczym nadzwyczajnym, to jednak spowodował on olbrzymi chaos na drogach. Gruba warstwa białego puchu przyczyniła się do licznych kolizji i wypadków.
Zdecydowanie najzimniej było w Irlandii, Hiszpanii i Portugalii, gdzie średnia temperatura była nawet o przeszło 2 stopnie niższa od normy wieloletniej. Zazwyczaj tak chłodno jest w marcu.
Co czeka nas w najbliższym czasie?
W perspektywie następnych 3 dni arktyczne powietrze zacznie panoszyć się po Skandynawii i krajach nadbałtyckich. Chłód zakreśli się szczególnie w północnych regionach naszego kraju. Na zachodzie kontynentu ociepli się, ale nie w Hiszpanii, gdzie utrzymają się bardzo zimne masy powietrza.
Na pozostałym obszarze kontynentu kolejny tydzień kwietnia zapowiada się bardzo ciepło, prawdziwie wiosennie. Szczególnie uraczeni będą mieszkańcy krajów położonych na południe i wschód od Polski.
Z kolei w ciągu następnych 10 dni na większym obszarze Europy utrzyma się cieplejsze powietrze aniżeli to, które o tej porze roku uznawane jest za wieloletnią normę. Na zachodzie kontynentu średnie temperatury będą oscylować w normie, miejscami poniżej niej, szczególnie w Hiszpanii.
U nas norma temperaturowa spodziewana jest w północnych województwach. W południowej połowie kraju będzie cieplej, powyżej normy, szczególnie na terenach podgórskich, gdzie południowy wiatr halny podniesie temperaturę.
Źródło: TwojaPogoda.pl