W weekend (9-10.03) system wczesnego ostrzegania przed groźnymi sytuacjami, który uruchomiony został przez Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB) latem ubiegłego roku, przeszedł prawdziwy chrzest bojowy, ponieważ po raz pierwszy ostrzeżenia przed wichurami miały trafić aż do 30 milionów osób w 10 województwach.
Nigdy wcześniej prywatni operatorzy telekomunikacyjni, którzy są obowiązani wysyłać SMS-y z ostrzeżeniami w imieniu RCB, nie mieli do czynienia z akcją na tak dużą skalę. I to właśnie ujawniło kolejne problemy z funkcjonowaniu systemu.
Okazało się bowiem, że SMS-y albo dotarły z opóźnieniem, nawet kilkunastogodzinnym, albo też w ogóle nie doszły. RBC zmierzyło się z falą krytyki. Niektórzy ostrzeżenie przed wichurą na noc otrzymali dopiero następnego dnia o poranku podczas, gdy SMS-y miały został wysłane dnia poprzedniego w godzinach popołudniowych.
W efekcie ostrzeżenia stały się kompletnie nieaktualne. Niestety, zdarzały się przypadki, że nieostrzeżeni ludzie tracili dobytek, gdy wichura zrywała im dach z domu. Według danych Straży Pożarnej uszkodzone zostały zadaszenia na 3 tysiącach budynków, w tym 2 tysiącach domów.
Być może brak SMS-ów przyczynił się też do tego, że rannych było aż tak wielu, bo do szpitali trafiło 15 osób. Niektóre z nich zarzekały się, że nic nie wiedziały o nadciągających wichurach, dlatego nie pozostały w domach. Gałęzie spadały na przechodniów i poruszające się samochody.
Przedstawiciele Rządowego Centrum Bezpieczeństwa (RCB) poinformowali, że problemem jest przepustowość sieci przesyłowej, która pozwala na jednoczesne wysłanie przez operatora tylko kilkuset SMS-ów w ciągu każdej sekundy. W przypadku, gdy do rozesłania było 30 milionów SMS-ów, system okazał się niewydolny.
Alert RCB, bo tak nazywa się system wczesnego ostrzegania poprzez SMS-y, to jednak nie jedyne źródło informacji o zagrożeniach. O wichurach informowaliśmy my, inne serwisy internetowe, a także radio i telewizja. Warto też zainstalować w swoim telefonie stworzoną przez służby publiczne aplikację RSO, która również poinformuje nas o zagrożeniach.
Czy Alert RCB jest potrzebny?
Od lat bagatelizowano ostrzeżenia pogodowe przekazywane przez meteorologów. Zdarzały się godne pożałowania sytuacje, że faksy trafiały do zamkniętych na trzy spusty urzędów gmin, gdzie potrafiły przeleżeć cały weekend nieodczytane i nieprzekazane dalej.
W tym czasie mieszkańcy zagrożonych gwałtownymi zjawiskami atmosferycznymi miejscowości byli zupełnie nieświadomi nadciągającego zagrożenia. Nie raz dochodziło do podtopień, a ludzie tracili dobytek całego życia, choć mogli go zawczasu zabezpieczyć.
Zastanawialiśmy się, czy musi dość do tragedii, żeby zarówno państwowe instytucje, jak i służby zdały sobie sprawę z wagi zagrożenia dla ludności i stworzyły wreszcie system wczesnego ostrzegania z prawdziwego zdarzenia.
Niestety, tak się stało. Doszło do niepotrzebnej tragedii, która nie miałaby miejsca, gdyby nie opieszałość służb i urzędników. W sierpniu ubiegłego roku w Suszku w Borach Tucholskich, na skutek nawałnicy drzewa śmiertelnie przygniotły dwie młode harcerki.
To przelało szalę goryczy. Oficjele wreszcie zdali sobie sprawę, że temu dramatowi można było wcześniej zapobiec, gdyby procedury działały, jak należy. Dlatego też po roku przygotowań, w sierpniu ruszył pilotaż nowego systemu ostrzegania ludności przed zagrożeniami.
Wcześniej, w czerwcu, zawarto porozumienie między Ministerstwem Cyfryzacji, Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji, Rządowym Centrum Bezpieczeństwa oraz przedstawicielami operatorów telekomunikacyjnych, aby taki system zacząć wdrażać.
Bojowy test systemu miał miejsce 10 sierpnia, gdy miliony mieszkańców 7 województw otrzymało po raz pierwszy SMS-a z ostrzeżeniem przed niebezpiecznymi burzami. Nie obeszło się bez problemów, ponieważ SMS-y, z winy operatora telekomunikacyjnego, trafiły nie tam, gdzie potrzeba.
Pilotaż jednak miał służyć analizowaniu błędów i zbieraniu cennych wskazówek od użytkowników. Dzięki temu w ciągu kilku miesięcy system udoskonalono i 12 grudnia ubiegłego roku osiągnął on pełną sprawność wraz z wejściem w życie nowelizacji ustawy o ochronie ludności.
Dotychczas SMS-y trafiały do wszystkich mieszkańców województwa, nawet jeśli niebezpieczne zjawisko występowało tylko na niewielkim obszarze, np. miejscowości czy gminy. Teraz to się zmieniło, ponieważ zakres wysyłania SMS-ów ograniczony został do danego powiatu.
Dzięki temu, jeśli np. śnieżyca spodziewana będzie tylko w powiecie tatrzańskim i nowotarskim, to SMS z ostrzeżeniem otrzymają wyłącznie osoby znajdujące się w zasięgu nadajników telefonicznych BTS rozsianych w granicach tych powiatów, a nie całego województwa małopolskiego.
SMS-y będą wysyłane tylko w razie szczególnie groźnych sytuacji, a więc w przypadku zagrożeń pogodowych, wyłącznie, gdy ogłoszony zostanie pomarańczowy lub czerwony alert. Takie przypadki zdarzają się rzadko, zwykle kilkukrotnie w ciągu roku.
Będą informować nie tylko o burzach, ale również wichurach, śnieżycach, ulewach, powodziach, skrajnych upałach i mrozach, pożarach, różnorodnych katastrofach i innych sytuacjach zagrażających bezpośrednio zdrowiu, życiu i bezpieczeństwu ludności.
SMS-y będą przesyłane automatycznie na telefony wszystkich osób, które znajdują na konkretnym obszarze, gdzie stwierdzone zostanie zagrożenie. Otrzymają je m.in. strażacy i policjanci, dzięki czemu będą sprawniej reagować. Telefony będą lokalizowane na podstawie łączenia się z lokalnymi nadajnikami telefonicznymi BTS. Co najważniejsze, nie ma możliwości odmówienia otrzymywania takiego SMS-a.
Wraz z inauguracją systemu Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB) rozpoczęło akcję informacyjną skierowana do dzieci i młodzieży. Eksperci RCB wspólnie z Ośrodkiem Rozwoju Edukacji przygotowali scenariusze przykładowych lekcji, które mają być realizowane w szkołach w całej Polsce.
Podczas lekcji dzieci dowiedzą się co robić, gdy dostaną SMS-a z ostrzeżeniem, a także jak prawidłowo zachować się podczas burzy, wichury, powodzi czy pożaru. W szkołach będą również rozwieszone plakaty informujące o Alercie RCB oraz prezentowany film animowany nt. tego systemu ostrzegania.
Jednak nie wszyscy Polacy chcą otrzymywać SMS-y z ostrzeżeniami bez ich zgody i wiedzy. Jedni są zdania, że SMS-y będą przychodzić zbyt często i ostrzegać nawet przed słabymi burzami, inni obawiają się, że ostrzeżenia nie będą się sprawdzać, że będą ściągać reklamy, a nawet, że to nowa forma inwigilacji.
Oczywiście więcej w tych obawach fikcji niż faktów. Blokowanie SMS-ów może pozbawić użytkownika ważnych informacji i narazić na niebezpieczeństwo. Aby całe przedsięwzięcie było dla każdego Polaka zrozumiałe, Rządowe Centrum Bezpieczeństwa przygotowało odpowiedzi na najczęściej pojawiające się wątpliwości i pytania.
1. Jak się zapisać na Alert RCB?
Na alert RCB nie trzeba się zapisywać. Osoby, które znajdą się na obszarze potencjalnego wystąpienia sytuacji kryzysowej zagrażającej życiu otrzymają na swój telefon komórkowy krótką wiadomość tekstową (SMS) z informacjami dotyczącymi rodzaju zagrożenia wraz z lokalizacją, a także źródłem ostrzeżenia. Nie ma znaczenia z którym operatorem zawarliśmy umowę. Nowelizacja Prawa telekomunikacyjnego oraz niektórych innych ustaw z 11 czerwca 2018 roku nakłada na wszystkich operatorów obowiązek niezwłocznego wysłania komunikatu do wszystkich użytkowników na określonym przez dyrektora RCB obszarze. Komunikaty będą wydawane tylko w wyjątkowych sytuacjach, które realnie mogą zagrażać życiu i zdrowiu człowieka.
2. Jak często będę otrzymywać Alerty RCB?
Wiadomości tekstowe (SMS) będą wysyłane tylko w nadzwyczajnych sytuacjach, gdy zagrożone jest bezpośrednio życie i zdrowie. W zależności od zaistniałych okoliczności.
3. Czy Alert RCB jest elementem aplikacji RSO (Regionalny System Ostrzegania)?
Alert RCB nie jest elementem aplikacji RSO. Żeby go otrzymywać nie trzeba instalować żadnej aplikacji czy programu.
4. Czy w związku z Alertem RCB moje dane są dobrze zabezpieczone?
Alert RCB nie narusza bezpieczeństwa Państwa danych. Wiadomości (SMS) będą rozsyłane przez operatorów sieci komórkowych, z którymi mają Państwo zawarte umowy. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa nie gromadzi, ani w inny sposób nie przetwarza Państwa danych. Zadaniem RCB jest jedynie wysłanie, pozyskanej informacji o zagrożeniu do operatorów sieci komórkowych.
5. Kto ma dostęp do danych zawartych w Alercie RCB?
Alert RCB nie gromadzi żadnych danych osobowych, ani w inny sposób ich nie przetwarza. RCB monitoruje sytuacje pod kątem wystąpienia różnego rodzaju zagrożeń i na podstawie informacji od różnych instytucji (ministerstw, służb, urzędów i instytucji centralnych np. IMGW oraz urzędów wojewódzkich). przygotowuje dla Państwa bezpieczeństwa komunikaty z ostrzeżeniami.
6. Czy Alert RCB powoduje, że mój numer jest w specjalnej bazie danych?
Nie. Wiadomości (SMS) są rozsyłane przez operatorów sieci komórkowych. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, ani żaden organ administracji zaangażowany w tworzenie Alertu RCB nie gromadzi, ani nie przetwarza Państwa danych. Zadaniem administracji publicznej, w tym RCB jest jedynie poinformowanie będących w niebezpieczeństwie osób o istniejącym zagrożeniu.
7. Czy można się wypisać z alertu RCB?
Alert RCB jest wysyłany dla bezpieczeństwa, tylko w nadzwyczajnych sytuacjach, gdy bezpośrednio zagrożone jest życie. Otrzymywać go będą osoby przebywające na potencjalnym obszarze zagrożenia. Wiadomość z ostrzeżeniem ma pomóc uniknąć niebezpieczeństwa lub zminimalizować jego skutki. Otrzymywać go będą wszyscy, bez wyjątków, abonenci sieci komórkowych.
8. Na jakiej podstawie będzie powstawał Alert RCB?
Alert RCB będzie powstawał na podstawie informacji o potencjalnych zagrożeniach otrzymywanych z ministerstw, służb np. policji, straży pożarnej, urzędów i instytucji centralnych np. IMGW oraz urzędów wojewódzkich. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, które pełni funkcję krajowego centrum zarządzania kryzysowego non stop monitoruje sytuację pod kątem wystąpienia różnego rodzaju zagrożeń - 24 godziny na dobę i 7 dni w tygodniu.
9. Co mam zrobić, gdy otrzymam Alert RCB?
Należy zastosować się do treści zawartych w wiadomości tekstowej (SMS). Pozwoli to na uniknięcie potencjalnego niebezpieczeństwa lub zminimalizowanie jego skutków.
10. Czy Alert RCB nie jest elementem inwigilacji? Jak to się ma z założeniami RODO?
Wysyłanie wiadomości (SMS) o zagrożeniu jest działaniem w stanie wyższej konieczności, w sytuacji, która bezpośrednio zagraża zdrowiu lub życiu osób znajdujących się na obszarze objętym komunikatem. Nie da się wysłać wiadomości o zagrożeniu bez przypisaniu go do danego obszaru. Operator nie udostępnia baz danych Rządowemu Centrum Bezpieczeństwa, a Centrum nie prosi o takie dane – nie tworzy ich i w żaden inny sposób nie przetwarza. RCB jedynie wysyła komunikaty do rozesłania operatorom.
11. Jakich zagrożeń będzie dotyczył Alert RCB?
Alert RCB dotyczy wszystkich zdarzeń bezpośrednio zagrażających zdrowiu i życiu. Będzie rozsyłany tylko w sytuacjach nadzwyczajnych.
12. Dlaczego nie dostałem ostrzeżenia, chociaż wieczorem przeszła przez moje miasto burza?
Alert RCB jest uruchamiany tylko w najpoważniejszych sytuacjach. Nie każde zjawisko atmosferyczne niesie z sobą bezpośrednie zagrożenie życia i zdrowia. Informacje o stopniu zagrożenia wynikają z prognoz przygotowywanych przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
13. Ile kosztuje otrzymanie SMS-a z ostrzeżeniem?
Wiadomości tekstowe (SMS) ostrzegające przed sytuacją kryzysową zagrażającą życiu są bezpłatne i żaden operator nie może naliczyć za nie dodatkowych opłat.
Źródło: TwojaPogoda.pl / RCB.